Qualcomm zmienia zdanie o 64-bitowym procesorze A7
W zeszłym tygodniu dyrektor marketingowy Qualcomm - Anand Chandrasekher - stwierdził, że 64-bitowe procesory Apple A7 są w rzeczwistości tylko chwytem marketingowym, a stosowanie ich w telefonach nie ma sensu. Kilka dni temu w swoim wpisie "64-bitowy procesor A7 to nie tylko chwyt marketingowy" pozwoliłem sobie stwierdzić, że Anand Chandrasekher przedstawił tylko część prawdy wygodnej dla firmy Qualcomm, która raczej zmierza w kierunku produkcji wielordzeniowych i wysokotaktowanych procesorów. Myliłem się. Prawda głoszona przez Anada nie jest wygodna nawet dla Qualcomm.
W dniu wczorajszym (08.10.2013) firma Qualcomm wdała oświadczenie w którym stwierdziła"
Uwagi zgłoszone przez Ananda Chandrasekhera o 64- bitowe były niedokładne.
Rzecznik Qualcomm stwierdził, że zastosowanie 64- bitowych procesorów w mobilnych urządzeniach umożliwi ich użytkownikom wygodę pracy znaną z systemów typu desktop i otwiera drogę do zupełnie nowych urządzeń i aplikacji.
Qualcomm potwierdził także, że obecnie prowadzi prace nad własnym 64-bitowym procesorem i uwzględniając niefortunne uwagi Ananda Chandrasekhera, Qualcomm też chce wrócić na drogę "marketingowych sztuczek".
Jak jasno wynika z powyższego, iPhone 5S pomimo faktu, że media widzą w nim tylko jedną nowość w postaci Touch ID, własnie rozpoczął 64-bitową rewolucję w urządzeniach mobilnych, a już w niezbyt odległej przyszłości nikt nie będzie pytał "Po co w telefonie 64-bitowy procesor ?".
Źródło: MacRumors
Wysokie taktowanie procesorów nie ma większego sensu,architektura ARM to nie CISC jakie Intel zwykł tworzyć,czyli goniąc za gigahertzami,co zwiększa zapotrzebowanie energii,lepiej stworzyć wielordzeniowy układ taktowany niższą częstotliwością.64 bitowa architektura to raczej konieczność,bo z czasem zapotrzebowanie na pamięć będzie się zwiększać wraz z nowymi edycjami systemów operacyjnych.Przytoczę tu B.Gatesa - "64kb wystarczy każdemu" :P