Znana od lat norweska Opera postanowiła zawalczyć o swoje miejsce na trudnym rynku przeglądarek dla iPada zdominowanym przede wszystkim przez systemowe Safari i cieszące się dużą popularnością Chrome. W App Store pojawiła się dzisiaj przeglądarka Coast, wydana właśnie przez Operę.



Coast wyróżnia przede wszystkim oryginalny interfejs użytkownika, oparty na kafelkach, przypominających jednocześnie ikony aplikacji i interfejs sytemu Windows 8. Każdy kafelek to nic innego jak strona web dodana do ekranu startowego. Jego dolny pasek mieści ikony stron ostatnio odwiedzanych, które nie zostały na stałe do niego dodane.



Nawigacja w programie jest prosta. Wystarczy stuknąć w pasek wyszukiwania i adresu by wpisać adres lub frazę wyszukiwania. W przypadku tego pierwszego program da nam możliwość otwarcia właściwiej strony lub potraktowania go także jako zapytanie wyszukiwarki Google.



Nawigacja we właściwiej stronie jest bardzo prosta. Przesunięcie jej w prawo odsłania poprzednio odwiedzony adres, analogicznie podobny ruch w lewo otwiera stronę następną w kolejności.



Na samym spodzie znajduje się pasek z dwoma ikonami. Jedna pozwala na szybki powrót do ekranu domowego, druga na podgląd otwartych kart. To w tym widoku użytkownik ma dostęp do funkcji drukowania i dzielenia się adresem strony ze znajomymi za pośrednictwem maila, wiadomości czy serwisów społecznościowych. Usuwanie stron odbywa się poprzez przesunięcie ich w górę ekranu w widoku podglądu kart lub na ekranie domowym.

Opera przyznaje, że stworzyła przeglądarkę, której zadaniem nie jest wygrywanie w różnego rodzaju benchmarkach, ale takiej, która zapewni możliwie największą wygodę użytkowania na tablecie.

Czy Operze się to uda? Mam poważne wątpliwości, choć trzymam kciuki za tak odważny projekt.

Przeglądarka Coast dla iPada dostępna jest w App Store za darmo.

Coast by Opera w App Store