Kilka tygodni z Mophie Juice Pack Helium dla iPhone'a 5
W ubiegłym roku, jeszcze na mackozer.pl mogliście przeczytać recenzję baterii Mophie Juice Pack Air dla iPhone'a 4/4S. Wraz z premierą iPhone'a 5 zmieniła się nie tylko wielkość urządzenia i ekranu, ale także gniazdo. Kilka miesięcy po premierze nowego iPhone'a Mophie wypuściło nową serię swoich baterii Juice Pack Helium. Taką właśnie baterię testowałem przez ostatnie tygodnie.
Mophie Juice Pack Helium to bateria o formie dodatkowej obudowy, czy też jak kto woli "pleców" dla iPhone'a. Urządzenie podzielone jest na dwie części: podstawę z wtyczką Lightning i gniazdem Micro USB i samą baterię, umieszczoną niejako na tylnej ścianie. Jeśli chcemy ładować zewnętrzną baterię oddzielnie, bez iPhone'a, musimy połączyć obydwa elementy.
Obudowa Mophie Juice Pack Helium wykonana jest z szarego plastiku polakierowanego tak, by imitować aluminium. Po kilku tygodniach intensywnego używania lakier niestety w niektórych miejscach odłazi. Wyraźnie widać rysy, zwłaszcza na krawędziach.
Jakość samego plastiku jest jednak bardzo dobra. Urządzenie zaliczyło już kilka upadków wraz ze znajdującym się w nim iPhonem i nic mu się nie stało. Świetnie zabezpiecza też samego iPhone'a (niestety mój zaliczył upadek parę dni przed założeniem baterii Mophie, stąd skruszona szyba w dwóch miejscach).
Urządzenie ma oczywiście znacznie większe gabaryty od samego iPhone'a. Gdzieś przecież trzeba zmieścić dodatkową baterię. Mophie Juice Pack Helium posiada wycięcia na przyciski znajdujące się na krawędziach iPhone'a. Nie mam problemów z operowaniem tymi znajdującymi się na bocznej krawędzi. Trochę trudniejszy dostęp niż zwykle jest za to do przycisku usypiania. Gorzej natomiast jest z gniazdem słuchawkowym. Bateria posiada oczywiście odpowiedni otwór, jednak włożenie wtyczki słuchawek do gniazda nastręcza trudności. W komplecie znalazł się nawet specjalny przedłużacz z odpowiednio dłuższym gniazdem. Jest to jednak taki element, o którym łatwo zapomnieć czy też łatwo go zgubić.
Dolna i jednocześnie mniejsza część urządzenia mieści na swojej tylnej stronie czujnik naładowania baterii i jej włącznik. Ten chodzi bardzo ciężko, co nie specjalnie mnie dziwi - zabezpiecza to przed przypadkowym włączeniem baterii przy wsuwaniu i wysuwaniu iPhone'a z kieszeni.
Na przodzie dolnej części obudowy, obok logo Mophie znalazło się miejsce na otwory dla głośnika w iPhone 5, w całości przykrytego przez to urządzenie.
Bateria ładowana jest przez gniazdo MicroUSB, co w moim przypadku zdecydowanie ułatwia sprawę. Mam tylko jeden sprawny kabel Lightning i kilka, jak nie kilkanaście kabli MicroUSB. Jestem więc w pewnym stopniu zabezpieczony na wypadek awarii tego pierwszego, a który do tanich nie należy. Gniazdo MicroUSB umieszczone jest centralnie na dolnej ścianie, w tym samym miejscu, co gniazdo Lightning w iPhone. To zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż umieszczenie gniazda z boku urządzenia, jak to miało miejsce w bateriach Mophie Juice Pack dla iPhone'a 4/4S.
Mophie chwali się, że bateria Juice Pack Helium daje dodatkowe 80 procent energii. Wyniki moich testów to potwierdzają. Testowany przeze mnie Mophie Juice Pack Helium pozwala na naładowanie mojego iPhone'a 5 właśnie mniej więcej do 80 procent.
Na przestrzeni ostatnich tygodni, licznych podróży testowane urządzenie świetnie sprawdziło się jako dodatkowe źródło energii dla mojego iPhone'a jak i jego zabezpieczenie przed różnymi uszkodzeniami mechanicznymi. No i dzięki niemu nie muszę już rozglądać się za kabelkiem Lightning.
Baterię testowałem dzięki uprzejmości sklepu iCorner.
Mophie Juice Pack Helium w ofercie sklepu iCorner.