Androidowiec na iPadzie cz.1
Od ponad dwóch lat jestem szczęśliwym posiadaczem telefonu Samsung Galaxy SII i od 10 miesięcy tabletu Nexus 7.
Wczoraj ar3kb namówił mnie do zakupu iPada 4.
Już dawno znajomi polecali mi ten tablet. To mój drugi iPad. Poprzednio miałem Mini, który niestety nie przypadł mi do gustu.
Przede wszystkim był nieergonomiczny. Po dwóch tygodniach używania bolały mnie nadgarstki. Klawiatura niezbyt wygodna. Przynajmniej nie tak dobra, jak w Nexusie 7. A już poprawianie pisowni, to jakaś pomyłka. Podpowiada zupełnie nie to, co mam na myśli. Ale przede wszystkim Apple nie trafiło z rozmiarami. Mini nie dało się długo trzymać jedną ręką, bo był zbyt śliski. Objąć też nie, bo zbyt szeroki. Ekran wystarczająco był dobry. WiFi co jakiś czas traciło zasięg.
Co tu więcej pisać. Sprzedałem, bo nie widziałem sensu, żeby się dłużej męczyć.
Ten tekst piszę już z nowego nabytku i jeśli chodzi o wklepywanie literek, jest tak samo kiepsko jak w Mini. Musiałem go wyciągnąć z pokrowca (Hama), bo tak wygodniej się pisze trzymając oburącz. Google jednak zrobiło to lepiej. Przede wszystkim na Androidzie od razu na klawiaturze widzę, czy piszę dużymi, czy małymi literami. W iPadzie widać to dopiero w tekście. Shift podświetlony na niebiesko, to zbyt mało. Polskie znaki, też lepiej są rozwiązane na Androidzie, gdzie wystarczy dłużej tylko przytrzymać literkę, i mamy. W iOS trzeba wykonać dodatkowy ruch.
Ogólnie jeśli chodzi o wygląd iPada 4, nie mam zastrzeżeń. Obraz też jest bardzo ostry i ładny. Po tylu zdaniach doszedłem do wniosku, że lepiej się pisze trzymając go na kolanach. Wtedy także nie odczuwa się jego wagi. Ale poprawianie literówek, to jakiś absurd. W Androidzie można dokładnie wskazać pozycję, a tu jedynie przed lub po wyrazie.
O... Trzeba dłużej na wyrazie potrzymać i jest poprawianie literówek. Ale jednak nie tak dokładne jak w Andku. Jest lupka, dzięki której dokładnie wskazuję miejsce.
Da się też podzielić klawiaturę, ale niestety wtedy zasłania tekst. Na pewno jest to dobre do wpisywania adresu w przeglądarce.
Trochę muszę zmienić nawyki. Strasznie brakuje mi dolnego przycisku powrotu, który jest genialnym i poręcznym pomysłem . Może jakiś gest?
Ok. Kończę.
Wrócę do tematu za jakiś czas.