Twórca mobilnego Safari odsłania kulisy prac nad oprogramowaniem pierwszego iPhone'a
Kilka tygodni temu pisaliśmy o wspomnieniach Andy'ego Grignona, inżyniera odpowiedzialnego za układ radiowy w pierwszym iPhone, dotyczącymi prac nad tym urządzeniem i jego prezentacji podczas targów Macworld w styczniu 2007 roku. Teraz możemy się dowiedzieć o kulisach prac nad innym ważnym elementem oprogramowania pierwszego iPhone'a - przeglądarką Safari. Opowiada o tym twórca tego programu Francisco Tolmasky.
Jak wspomina, rekruter z Apple pierwszy raz skontaktował się z nim sześć miesięcy przed obroną przez niego dyplomu. Tolmasky studiował na Uniwersytecie Południowej Kalifornii. Został zauważony, gdyż należał do małej grupy web deweloperów zajmujących się silnikiem WebKit. Pracę w Apple rozpoczął zaraz po studiach w pierwszym kwartale 2006 roku mając zaledwie 20 lat. Od razu przydzielono go do grupy pracującej nad oprogramowaniem dla iPhone'a. Jak wspomina, było to zadanie z gatunku niemożliwych. Praca odbywała się pod dużą presją i ostrą krytyką ze strony Steve'a Jobsa, a czasu było mało (niecały rok później Steve zaprezentował iPhone'a podczas targów Macworld). On sam zająć się miał mobilną przeglądarką Safari.
W wywiadzie udzielonym The New York Times dzieli się szczegółami powstania kilku ważnych elementów oprogramowania pierwszego iPhone'a. Wspomina m.in, że klawiatura ekranowa powstała w wyniku trwającego przez tydzień swego rodzaju hackathonu, podczas którego każdy z członków działu oprogramowania miał zaprojektować i zaprogramować tylko ten element. Pod jeszcze większą presją powstała aplikacja Mapy. Steve zdecydował, że iPhone powinien ją mieć kilka tygodni przed rozpoczęciem Macworld, na którym urządzenie miało być zaprezentowane. Faktycznie aplikacja Mapy, którą Steve pokazał podczas prezentacji pierwszego iPhone'a, powstała w niemal dwa tygodnie.
Tolmasky wspomina także ciężki charakter Jobsa, który przejawiał się nie tylko w presji wywieranej na pracowników, ale często w kwestiach nie związanych z samą pracą. Przykładem tego było nadanie imienia "Margaret" jednemu z członków zespołu odpowiedzialnego za iPhone'a, który miał to nieszczęście, że również nazywał się Steve, co miało być powodem niepotrzebnego zamieszania.
Tolmasky opuścił Apple w grudniu 2007 roku, a więc kilka miesięcy po premierze tego urządzenia.
Źródło: _ The New York Times_