iAd, czyli platforma reklam mobilnych w aplikacjach iOS, została zaprezentowana trzy lata temu przez Steve'a Jobsa podczas keynote otwierającego konferencję WWDC. Miała być to zupełnie nowa jakość w reklamie mobilnej i pod pewnym względem była. Reklamy były w istocie małymi aplikacjami, które z założenia miały być tak atrakcyjne, by użytkownicy z chęcią je oglądali. Z tym ostatnim bywało różnie. Przyczyną klapy całego przedsięwzięcia były absurdalne, zaporowe wręcz ceny, które skutecznie odstraszały wielu reklamodawców.

Z biegiem czasu Apple coraz bardziej spuszczało z tonu i obniżało ceny za kampanie na tej platformie, jednak dopiero teraz firma przygotowała ofertę interesującą dla deweloperów. Jest nią iAd Workbench, specjalne narzędzie umożliwiające szybkie tworzenie kampanii promujących stworzone przez nich aplikacje. Deweloperzy mogą wybrać określoną grupę odbiorców pod względem preferencji i wcześniejszych ich zakupów w App Store, urządzeń itp, ustawić cenę i stworzyć banery reklamowe. Cały proces tworzenia kampanii może być w pełni zautomatyzowany. Minimalna cena kampanii wynosi 50 dolarów. To prawie nic w porównaniu do ceny 1 miliona dolarów, która obowiązywała przy starcie tej platformy.

[video=youtube;uDd_zO0BzRc]http://www.youtube.com/watch?v=uDd\_zO0BzRc[/video]

Źródło: _ AppleInsider_