Skaner linii papilarnych w smartfonach rozwiąże problem słabych haseł
Jak donosi Cult Of Mac, główny szef bezpieczeństwa informacji w PayPal i prezes organizacji Fast Identity Online (FIDO) Michael Barrett uważa, że iPhone 5S wyposażony w skaner linii papilarnych rozwiąże problemy z bezpieczeństwem wielu serwisów.
Jego zdaniem hasła, za pomocą których użytkownicy logują się do serwisów, są w obecnych czasach przeżytkiem. Mają oni bowiem często setki różnego rodzaju kont, do których muszą pamiętać dane logowania. Skutkuje to tym, że zwykle wybierają jedno i to samo hasło dla wielu kont, albo takie, które zarówno łatwo zapamiętać, jak i złamać. Rozwiązaniem problemu będzie weryfikacja opierająca się na serwisach internetowych korzystających ze specjalnego protokołu FIDO, odpowiednim oprogramowaniu i sprzęcie. Według Baretta będzie to iPhone 5S oraz inne smartfony wyposażone w skaner linii papilarnych.
Można łatwo wyobrazić sobie, jak działałby taki system, patrząc choćby na zastosowane obecnie przez Apple rozwiązanie dwustopniowej weryfikacji. Smartfon z czytnikiem linii papilarnych mógłby działać jako klucz. Przy logowaniu z nowego urządzenia, np. komputera czy tabletu, którego nie ma na liście zaufanych, system wymagałby zeskanowania linii papilarnych użytkownika za pomocą wyposażonego w odpowiedni czytnik smartfona.
Jak zauważa sam Barrett, hasła nie znikną jednak szybko. Tradycyjny proces logowania na pewno będzie jeszcze długo wykorzystywany, może być jednak wsparty właśnie tego typu metodą identyfikacji użytkownika, lepszą niż proste i łatwe do odgadnięcia hasła.
Źródło: _ Cult Of Mac_ za _ Macworld_