Utwierdzam się w przekonaniu, że CeBIT to specyficzne targi. Już pędzę z wyjaśnieniem, że "specyficzne" nie znaczy "słabe". Wyznaczają nowe trendy i kierunki świata IT. Zgoda. Chciałem jednak o nieco innej stronie targów opowiedzieć. Zazwyczaj do stoisk przyciągały klientów piękne kobiety. Tak było w większości imprez na jakich byłem. Hannover jednak zrobił wyjątek od tej reguły. Naszą uwagę zwracały swoim urokiem nie hostessy ale pojazdy. W większości były to ekskluzywne samochody, jednak stwierdzenie "pojazdy" nabiera swoich prawideł, kiedy wśród stoisk dostrzegliśmy kosmicznego łazika czy satelitę komunikacyjnego.

I tak przechadzając się po halach CeBITu natrafiliśmy na BMW M6 z dedykowanymi aplikacjami dla iPhone'a. Dzięki tej integracji będziemy mogli słuchać radia internetowego, obsługiwać sieci społecznościowe i słuchać ulubionej muzyki. Nie zabrakło także elektrycznego, a równocześnie ślicznego i szybkiego auta - Fisker. Specjalnie zaprojektowany dach absorbuje energię słoneczną przekształcając ją na prąd potrzebny do korzystania z systemu audio czy klimatyzacji. Całkiem zgrabnie prezentował się również rosyjski bolid F1 - Marussia. Obecni byli również: Mercedes i Audi.

Nie tylko pod względem technologicznym CeBIT może się podobać. Fani motoryzacji na pewno byli zadowoleni. Chociaż w przypadku tych samochodów, trudno nie oceniać ich przez pryzmat doskonałej technologii cyfrowej połączonej z osiągnięciami inżynierów. Te auta swoją doskonałość w dużej mierze zawdzięczają najnowszym rozwiązaniom świata IT.