Z zewnątrz, iPhone 5S nie będzie prawdopodobnie zbytnio różnić się od iPhone'a 5. Nie oznacza to jednak tego, że nie zobaczymy w nim kilku nowych rozwiązań. Do takich wniosków doszli przynajmniej dziennikarze jednego z chińskich dzienników.

China Times w ostatnim artykule na temat nadchodzącego smartfona firmy z Cupertino spekuluje, że zobaczymy w nim czytnik linii papilarnych. Apple, w związku z tą sprawą, ma rzekomo współpracować z tajwańską firmą Chipbond Science and Technology. Kilka tygodni wcześniej, analityk Ming-Chi Kuo z KGI Securities donosił, że Apple rzeczywiście pracuje nad tym, żeby taki czytnik znalazł się w nowym iPhonie.
Pewnym potwierdzeniem powyższych spekulacji może być to, że w zeszłym roku Apple wykupiło firmę AuthenTec, produkującą takie czytniki. Apple zawarło także odpowiednie umowy z australijską firmą Microlatch, specjalizującą się w technologii biometrycznych zabezpieczeń przez NFC.

Taki czytnik miałby znaleźć się pod przyciskiem home. Jeśli chcielibyśmy autoryzować płatność naszym iPhonem, to cała operacja sprowadzałaby się do położenia kciuka na tym przycisku.
Według różnych doniesień, iPhone 5S pojawi się latem lub pod koniec tego roku. Oprócz wspomnianego wyżej czytnika, ma on posiadać odświeżone podzespoły, w tym szybszy procesor oraz nowy aparat. Po raz pierwszy, mają się również pojawić inne, niż obecnie dostępne, wersje kolorystyczne.

Źródło: CultOfMac