Apple przez pierwsze lata działania Apple TV+ bardzo rzadko anulowało prace nad serialami i programami powstającymi na potrzeby tej usługi - często wręcz przeciwnie, zamawiało kolejne sezony „w ciemno" jeszcze przed premierą poprzednich. Od niedawna firma coraz częściej decyduje się jednak przerywać produkcje po pierwszym sezonie. Teraz ujawniono, że taki los spotka serial „Nowa konstelacja".

Serial „Nowa konstelacja" zadebiutował w katalogu Apple TV+ w lutym bieżącego roku, a finałowy odcinek pierwszego sezonu opublikowano pod koniec marca. Był to kolejny efekt współpracy Apple z Michelle MacLaren - kanadyjską reżyserką i producentką, która pracowała wcześniej przy stworzonych na potrzeby wspomnianej usługi serialach „The Morning Show" i „Lśniące dziewczyny". Apple nie ujawniło oficjalnych powodów anulowania „Nowej konstelacji" po pierwszym sezonie. Najprawdopodobniej zawiniła po prostu niska oglądalność i zainteresowanie serialem. The Hollywood Reporter zwraca uwagę, że produkcji tej nigdy nie udało się załapać do pierwszej dziesiątki rankingu Nielsena.

„Nowa konstelacja" miesza ze sobą elementy thrillera psychologicznego i serialu science-fiction. Główną bohaterką jest Jo - astronautka, która wraca na Ziemię po tragicznym wypadku w przestrzeni kosmicznej. Szybko odkrywa jednak, że w otaczającej ją rzeczywistości zaszły dziwne, niewytłumaczalne zmiany. Próbując rozwikłać tę zagadkę trafia na trop spisku związanego z jej życiem i misją, w której brała udział. Pierwszy sezon serialu jest dostępny do obejrzenia w całości w Apple TV+.

Źródło: The Hollywood Reporter