Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych już od dłuższego czasu prowadził dochodzenie w sprawie Apple. Przedstawiciele urzędu ogłosili dziś złożenie pozwu przeciwko tej firmie.

Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych oskarża Apple o praktyki monopolistyczne i wykorzystywanie swojej rynkowej pozycji w sposób szkodliwy zarówno dla konkurentów jak i klientów. Wśród przedstawionych zarzutów znalazło się m.in. blokowanie rozwoju międzyplatformowych „superaplikacji", ograniczanie serwisów streamingowych z grami i innych usług wykorzystujących chmurę obliczeniową, ograniczanie międzyplatformowych komunikatorów internetowych oraz ograniczanie producentom akcesoriów i aplikacji dostępu do pełnej funkcjonalności urządzeń z iOS. Podczas konferencji prasowej poświęconej pozwowi Merrick Garland, prokurator generalny Stanów Zjednoczonych, skrytykował też m.in. prowizje pobierane przez Apple od transakcji dokonywanych za pośrednictwem App Store.

Przedstawiciele Apple niemal natychmiast odpowiedzieli na pozew. W krótkim oświadczeniu prasowym napisali oni, że ideą przyświecającą firmie jest tworzenie produktów idealnie ze sobą współpracujących oraz zapewniających użytkownikom bezpieczeństwo i ochronę prywatności. Ich zdaniem pozew złożony przez Departament Sprawiedliwości stanowi zagrożenie dla tych wartości i może uniemożliwić firmie tworzenie produktów, których oczekują jej klienci. Zwracają oni też uwagę na to, że może on ustanowić niebezpieczny precedens dotyczący ingerencji państwa w działanie firm technologicznych.

Źródło: MacRumors