Ładowarki to akcesoria zarówno bardzo potrzebne jak i straszliwie nudne. Wszystkie mają podobne formy, przypominające różnej wielkości kostki zwykle w jasnych lub ciemnych kolorach. Pod względem formy zdecydowanie wyróżnia się ładowarka Baseus GaN5 65W. Urządzenie ma bowiem formę sztabki i przypomina na pierwszy rzut oka bardziej power bank niż ładowarkę właśnie.

Opisywana ładowarka wyposażona jest w dwa porty szybkiego ładowania, jeden USB-C i jeden USB-A. Są one umieszczone jak w power banku właśnie, na jednym z krótszych boków. Z kolei na spodniej powierzchni umieszczono slot na adapter do gniazdka elektrycznego. W komplecie znalazły się dwa adapter, z wtyczką europejską EU (F/C) i brytyjską (G). W komplecie jest też kabel USB-C do podłączenia do niej różnych urządzeń, od smartfona do laptopa.

Ładowarka wyposażona jest w funkcję kontroli temperatury, co zapobiega ryzyku przegrzania. Testowałem ją zarówno w podróży jak i w domu i sprawdziła się w każdym przypadku. Dzięki formie przypominającej power bank łatwo było schować ją nawet do mocno wypełnionej torby czy plecaka.

Ładowarka Baseus GaN Pro Ultra-Slim dostępna jest w cenie około 160 zł.