Apple anuluje kolejne seriale z Apple TV+
Apple przez pierwsze lata działania Apple TV+ bardzo rzadko anulowało prace nad serialami i programami powstającymi na potrzeby tej usługi - często wręcz przeciwnie, zamawiało kolejne sezony „w ciemno" jeszcze przed premierą poprzednich. Ostatnio jednak firma coraz częściej decyduje się zakończyć produkcję po pierwszym sezonie. Taki los spotkał niedawno trzy kolejne tytuły z katalogu Apple TV+.
Pierwszym z anulowanych seriali jest „W cieniu podejrzeń" - amerykańska adaptacja izraelskiego thrillera „Kfulim", w której w jedną z głównych ról wcieliła się Uma Thurman. Podczas gdy pierwowzór składał się z trzech sezonów, wersja z Apple TV+ zakończy się na pierwszym. Co ciekawe, według ustaleń serwisu Deadline odpowiedzialna za produkcję tego serialu wytwórnia Keshet sprzedała też prawa do telewizyjnej transmisji pierwszego sezonu, co oznacza, że w przyszłości prawdopodobnie będzie można obejrzeć go również poza Apple TV+.
Kolejnym anulowanym serialem jest „Miasto w ogniu" - dramat kryminalny bazujący na powieści autorstwa Gartha Riska Hallberga. Według pierwotnych założeń serial ten miał składać się z kilku sezonów, w których tylko pierwszy podążałby za fabułą książki, zaś kolejne stanowiłyby jej rozwinięcie. Jak ustalił serwis Deadline, Apple zdecydowało się jednak zakończyć produkcję po pierwszym sezonie.
Apple anulowało też dalsze prace nad serialem dokumentalnym „Monster Factory: szkoła bestii", opowiadającym o mieszczącej się w New Jersey szkole wrestlingu, w której były profesjonalny wrestler Danny Cage trenuje młodych, ambitnych zawodników, marzących o karierze na ringu i występach w WWE. W odróżnieniu od seriali „W cieniu podejrzeń" i „Miasto w ogniu", w przypadku których powody zakończenia prac nie zostały oficjalnie ujawnione, Danny Cage przyznał publicznie, że Apple zdecydowało się anulować „Monster Factory" ze względu na niską oglądalność.
W ostatnich tygodniach Apple anulowało też dalsze prace nad serialami „Pustynia wysokich lotów" i „Metropolis". Ze względu na trwające w Stanach Zjednoczonych strajki scenarzystów i aktorów firma musiała też wstrzymać na czas nieokreślony prace nad niektórymi serialami.