Na rynku telewizorów dzieje się naprawdę dużo, szczególnie w segmencie premium, gdzie czołowi gracze co roku prezentują nowe modele, wyposażone w coraz lepsze ekrany i inne nowości. Pozycję w tym segmencie od lat posiada także TCL, którego telewizory są montowane w Żyrardowie. W ostatnich miesiącach miałem okazję testować jedną z najważniejszych nowości ubiegłego roku, 55-calowy telewizor TCL 55C835.

Wygląd współczesnych telewizorów właściwie od lat jest niemal transparentny, czyli użytkownik z przodu widzi przeważnie tylko ekran z niewielką ramką. W telewizorze TCL 55C835 jest ona metalowa, ale i tak nie rzuca się w oczy. Nieznacznie grubsza z logiem TCL umieszczonym centralnie jest dolna listwa pod ekranem, ale także i ona jest bardzo subtelna i nie odciąga wzroku od ekranu. Co ważne, TCL w swoich telewizorach segmentu premium dba także o tylną ścianę, którą cechuje minimalizm i wysokiej klasy materiały oraz centralnie umieszczony basowy głośnik systemu audio marki Onkyo.

Oczywiście najważniejszy tutaj jest ekran, a ten robi naprawdę bardzo dobre wrażenie. To ekran QLED (z technologią kropki kwantowej, dzięki którym kolory są bardziej żywe i naturalne) z podświetleniem mini LED sterowanym za pomocą specjalnych algorytmów podświetlania i wygaszania odpowiednich stref. Dzięki temu telewizor może serwować głębokie czernie tam, gdzie to potrzeba. Ekran telewizora TCL 55C835 jest przy tym bardzo jasny. Jego szczytowa wartość, deklarowana przez producenta, to 1500 nitów. Telewizor wspiera także wiele formatów HDR, m.in. HDR10+, Dolby Vision i Dolby Vision IQ.

W okresie testowania przeze mnie tego telewizora swoje premiery miało wiele świetnych seriali i filmów, więc małem co na nim oglądać. Obraz HDR robił niesamowite wrażenie. Na tym jednak nie koniec.

TCL 55C835 to telewizor stworzony z myślą o graczach. Oferuje odświeżanie na poziomie 144 Hz oraz możliwość grania w rozdzielczości 4K i 120 klatkach na sekundę ze wsparciem dla VRR i ALLM. Jest to możliwe m.in. dzięki dostępnemu złączu HDMI 2.1.

To, czym poza obrazem ten telewizor zaskakuje, to dźwięk. Wyposażony jest w dostarczany przez Onkyo system 2.1. Poza głośnikami średniotonowymi pracującymi w stereo, telewizor wyposażony jest w umieszczony centralnie z tyłu, wspomniany już wyżej głośnik niskotonowy. TCL 55C835 wspiera oczywiście standard Dolby Atmos, wystarczy tylko podłączyć do niego odpowiedni soundbar (a takie ma także w swojej ofercie TCL, m.in. model C935U, o którym więcej napiszę już niebawem).

TCL 55C835 działa pod kontrolą systemu Google TV, zdecydowanie lepszym od Android TV (za którym przyznam się, że nie przepadam). Telewizor radzi sobie znakomicie zarówno z nim jak i wszystkimi aplikacjami. I co ważne działa szybko.

W komplecie jak zwykle znalazły się dwa piloty - jeden większy z wydzielonym blokiem klawiszy numerycznych i drugi, prostszy z kółkiem nawigacji) i choć są bardzo solidne, to one robią zdecydowanie najsłabsze wrażenie, a zwłaszcza białe klawisze szybkiego dostępu do dedykowanych aplikacji serwisów VOD w tym prostszym pilocie. Nie wygląda to dobrze, a przecież to właśnie pilot stanowi ten element zestawu, na którego wygląd i wygodę zwracamy największe wrażenie. Zdecydowanie częściej używam pilota prostszego, a zwłaszcza kółka nawigacyjnego, które nie jest specjalnie dokładne i przy przełączaniu źródeł (korzystając z klawiszy w lewo i prawo) zdarza się, że przypadkowo przyciśnięty zostanie klawisz w dół i z wyboru źródeł telewizor przenosi mnie do wyboru zainstalowanych aplikacji.

Na szczęście jednak mogę sterować wyborem źródeł z iPhone'a, iPada czy komputera Mac, bo telewizor TCL 55C835 wspiera nie tylko AirPlay 2 ale także HomeKit. Dzięki temu z aplikacji Dom mogę wybrać odpowiednie źródło czy ustawić akcje, np. automatyczne wyłączanie telewizora, gdy wszyscy domownicy wyjdą z mieszkania.

TCL 55C835 to świetna propozycja pod właściwie każdym względem. Za rozsądną cenę dostajemy świetny i bardzo jasny ekran QLED z podświetleniem mini LED, oferujący odświeżanie do 144 Hz oraz możliwość grania w 4K przy 120 klatkach na sekundę, wsparty bardzo dobrym dźwiękiem, a do tego oferujący wsparcie dla AirPlay oraz możliwość dołączenia go do domowego ekosystemu w ramach platformy HomeKit. Wszystko to możemy dostać w cenie około 5 tysięcy złotych.