Niemiecka marka Teufel do niedawna była znana mi tylko ze słuchawek i radiobudzików, a to przecież producent sprzętu audio z wieloletnim doświadczeniem. Podczas wrześniowych targów IFA miałem okazję odwiedzić jej salon firmowy wraz ze studio odsłuchowym w centrum Berlina (przy okazji dowiedziałem się, że sprzęt nagłośnieniowy tej marki wspomaga organy w znajdującym się nieopodal kościele Pamięci –charakterystycznego miejsca w tym mieście). W salonie moją uwagę zwróciły m.in. soundbary, a w szczególności niewielki, wręcz miniaturowy soundbar Teufel Cinebar One. Ostatnio miałem okazję testować go wraz z soundbarem Teufel T 6 MK 20.

Zacznę jednak od samego soundbara. Urządzenie jest naprawdę niewielkie, jego wymiary to 35 x 6,8 x 11,3 cm, dzięki czemu można je postawić czy zawiesić nie tylko przed telewizorem np. w sypialni, ale także postawić pod monitorem i podłączyć je do komputera. Z kolei soundbar – jeśli zdecydujemy się na zestaw Cinebar One+ – umiesić pod biurkiem.

Obudowa wykonana jest z wykończonego matowo tworzywa. Przednia i boczne ścianki, na których znajdują się głośniki (jest ich w sumie cztery), pokryta jest wykonaną z tkaniny maskownicą. Centralnie na froncie, przy górnej krawędzi umieszczono siedem diód, które m.in. służą za wskaźnik głośności, wskazują też, w jakim trybie źródła pracuje soundbar.

Na górnej powierzchni umieszczono dotykowe przyciski pozwalające na wybór źródła, regulację głośności oraz włączenie lub wyłączenie urządzenia (standby) . Sterować soundbarem można także za pomocą znajdującego się w komplecie pilota, o którym więcej poniżej.

Na tylnej ścianie znalazł się otwór systemu bass reflex – pamiętać należy, że soundbar sprzedawany jest też w wersji bez subwoofera – a także zestaw gniazd: HDMI ARC/CEC, wejście optyczne, wejście AUX, micro USB, a także gniazdo zasilania, przełącznik aktywowania automatycznego włączenia urządzenia oraz przycisk parowania z bezprzewodowym subwooferem Teufel T 6 MK 20.

Znajdujący się w zestawie pilot zdalnego sterowania jest wygodny w użyciu. Poza regulacją głośności i uruchomieniem soundbaru, pilot pozwala także wybrać źródło (Aux, gniazdo optyczne, USB, Bluetooth i HDMI), ustawić poziom niskich i wysokich tonów oraz wybrać jednego z trzech trybów pracy: muzyka, film, głos.

Jak już wspomniałem, w środku umieszczono cztery 50-milimetrowe głośniki szerokopasmowe . Dwa z nich skierowane są do przodu i dwa skierowane na boki. Te ostatnie wraz z technologią Dynamore Ultra umożliwiają odtwarzanie wirtualnego dźwięku przestrzennego. Oczywiście warunkiem, by soundbar generował wirtualny dźwięk przestrzenny jest dostarczony z telewizora i usługę streamingową dźwięku w odpowiednim formacie.

Jak zatem gra Teufel Cinebar One? Tutaj odpowiedzi są dwie, w zależności od tego, czy z soundbarem sparowany jest subwoofer czy też nie. W pierwszym przypadku – bez subwoofera – głośniki muszą generować dźwięk w całej szerokości pasma. Robią to całkiem nieźle. Dźwięk jest mięsisty i selektywny, choć nie ukrywam, że momentami brakuje mu powietrza, czyli przestrzeni pomiędzy poszczególnymi liniami dźwięku zarówno w muzyce jak i w przypadku seriali. Jest po prostu dość ciasno. Po sparowaniu soundbaru z subwooferem sytuacja zmienia się wyraźnie na korzyść. Dolne pasmo przejmuje subwoofer, a sam soundbar ma więcej możliwość generowania dźwięku w średnich i wysokich częstotliwościach i robi to naprawdę dobrze. Scena staje się szersza, dźwięk bardziej przestrzenny. Co więcej przy oglądaniu filmów i seriali w usługach streamingowych efekt wirtualnego dźwięku przestrzennego sprawdza się bardzo dobrze. Pewnie, że nie jest to Dolby Atmos, ale w mniejszych pomieszczeniach rozwiązanie to sprawdza się bardzo dobrze.

Wspomnieć też wypada kilka słów o subwooferze Teufel T 6. Urządzenie ma formę smukłej skrzyni, dzięki czemu można ustawić je zarówno pionowo jak i poziomo, np. pod sofą czy fotelem. Przełącznik aktywujący jeden z trzech trybów (wolnostojący, ustawienie w rogu i poziomo pod sofą) znajduje się na tylnym panelu. Tam znaleźć można też przycisk parowania z soundbarem oraz pokrętło regulacji natężenia basów.

Teufel Cinebar One czy zestaw Teufel Cinebar One+, a więc soundbar z subwooferem to świetny zestaw dla mniejszych pomieszczeń i mniejszych telewizorów, gdzie nie potrzebujemy Dolby Atmos. To również bardzo dobre rozwiązanie dla grających na komputerze, którzy korzystają z monitora z raczej słabymi głośnikami. Jedyne czego mi w tym urządzeniu brakuje to funkcji przesyłania dźwięku po WiFi, do czego przyzwyczaiły mnie urządzenia innych firm. Myślę, że firma Teufel powinna pomyśleć o wprowadzeniu łączności WiFi w nowej wersji tego naprawdę świetnego soundbaru.

Zestaw Teufel Cinebar One+, złożony z soundbaru Teufel Cinebar One oraz subwoofera Teufel T 6 dostępny jest w cenie 1599 zł. Z kolei sam soundbar Teufel Cinebar One dostępny jest w cenie 1149 zł.