Klasyczne przygodówki z lat 90., w które można zagrać na iOS i iPadOS

Day of the Tentacle (1993)

Wydana w 1987 roku gra Maniac Mansion, zaprojektowana przez Rona Gilberta i Gary'ego Winnicka, była powszechnie uznawana za produkcję przełomową, rozpoczynającą zupełnie nową epokę w historii przygodówek. Tim Schafer i Dave Grossman mieli więc naprawdę wysoko zawieszoną poprzeczkę, gdy kilka lat później jako debiutanci w roli głównych projektantów zabierali się za pracę nad jej kontynuacją, zatytułowaną Day of the Tentacle. Ostatecznie udało im się jednak nie tylko sprostać oczekiwaniom fanów, ale wręcz je znacznie przewyższyć, tworząc sequel przyćmiewający poprzednika pod niemal każdym względem. W 2016 roku Day of the Tentacle doczekało się „zremasterowanej” wersji, która trafiła również do App Store.

Day of the Tentacle opowiada o przygodach trójki przyjaciół, którzy wyruszają w podróż w czasie, by powstrzymać stworzonego w laboratorium potwora przed przejęciem władzy nad światem. Niestety, w wyniku awarii wehikułu czasu każde z nich ląduje w innej epoce. W trakcie rozgrywki gracze mogą przełączać się pomiędzy postaciami, a wiele stawianych przed nimi wyzwań i zagadek opiera się na zależnościach między różnymi liniami czasu. Day of the Tentacle to gra pełna humoru, wyraźnie czerpiąca inspirację z komediowych seriali animowanych, co widać nie tylko w stylistyce oprawy graficznej (która, zwłaszcza w wersji Remastered, prezentuje się całkiem nieźle nawet dziś), ale też scenariuszu, dialogach i projekcie zagadek.

Gabriel Knight: Sins of the Fathers (1993)

Firma Sierra wyrosła w latach osiemdziesiątych na jednego z największych producentów gier przygodowych, głównie dzięki stworzonej przez Robertę Williams serii King's Quest, utrzymanej w baśniowej stylistyce fantasy. Po ogromnym sukcesie szóstej części tej gry, wydanej w 1992 roku, studio zdecydowało się umożliwić jej scenarzystce, Jane Jensen, zrealizowanie pierwszego w pełni autorskiego projektu. Postanowiła ona stworzyć grę znacznie mroczniejszą i poważniejszą od produkcji, z których do tej pory była znana Sierra. Efektem było wydane pod koniec 1993 roku Gabriel Knight: Sins of the Fathers, które nieco ponad dwadzieścia lat później doczekało się nowej, jubileuszowej edycji, dostępnej również w App Store.

W Gabriel Knight: Sins of the Fathers wcielamy się w pisarza prowadzącego antykwariat w Nowym Orleanie, który poszukując natchnienia do nowej powieści, postanawia zbadać serię morderstw, według lokalnych plotek powiązanych z kultem Voodoo. Zagłębiając się w śledztwo Gabriel wkracza do pełnego mrocznych tajemnic świata paranormalnych zjawisk, przy okazji poznając też zaskakujące sekrety z przeszłości swojej rodziny.

Beneath a Steel Sky (1994)

Dave Gibbons to rysownik i scenarzysta komiksowy, znany przede wszystkim za sprawą serii „Watchmen”. Pod koniec lat osiemdziesiątych odezwał się do niego Charles Cecil, który pracował wówczas w Activision, z propozycją stworzenia gry o komiksowym charakterze. Obiecujący projekt został jednak pogrzebany ze względu na ówczesne problemy finansowe tej firmy. Kilka lat później, gdy Cecil założył własne studio - Revolution, postanowił on wznowić współpracę z Gibbonsem. Efektem była wydana w 1994 roku gra Beneath a Steel Sky, która nie odniosła wprawdzie sukcesu komercyjnego, ale spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem ze strony graczy i recenzentów i do dziś cieszy się sporym gronem fanów.

Beneath a Steel Sky to cyberpunkowa gra przedstawiająca ponurą, dystopijną wizję przyszłości, w której większość naszej planety została zniszczona przez wojny i zanieczyszczenia. Wcielamy się w niej w Roberta Fostera, który jako dziecko ocalał z katastrofy helikoptera, w której zginęła jego matka, i został przygarnięty przez grupę nomadów zamieszkujących dzikie tereny wokół gigantycznej metropolii. Gdy jako dorosły człowiek zostaje zmuszony do powrotu do miasta, z którego jego matka próbowała uciec, rozpoczyna walkę o przetrwanie w tym obcym dla siebie, przerażającym świecie.

Full Throttle (1995)

Wspomniane wcześniej Day of the Tentacle zostało dobrze przyjęte przez fanów i krytyków, jednak odpowiedzialna za jego wydanie firma LucasArts nie była do końca zadowolona z wyników finansowych. Kierownictwo uznało więc, że następny projekt musi mieć bardziej komercyjny charakter i tematykę trafiającą w gusta szerszej publiczności. Tim Schafer dostrzegł w tym szansę na realizację jednego z własnych pomysłów i zgłosił się z kilkoma propozycjami, spośród których jego przełożeni wybrali ostatecznie grę o motocyklistach. Tak powstało Full Throttle - pierwszy w pełni autorski projekt Schafera. Gra zadebiutowała na rynku w 1995 roku, zaś w 2017 doczekała się odświeżonej wersji, dostępnej również na urządzeniach z iOS.

Full Throttle rozgrywa się w futurystycznym świecie, w którym znane nam samochody i motocykle zostały niemal całkowicie wyparte przez nową generację antygrawitacyjnych pojazdów. Bohaterem gry jest Ben Throttle - przywódca jednego z ostatnich gangów motocyklowych, który zostaje wrobiony w morderstwo słynnego potentata przemysłu motoryzacyjnego. Poszukiwany przez policję wyrusza on na pełną przygód i niebezpieczeństw (a także, jak w większości gier Schafera, specyficznego humoru) wyprawę, by oczyścić się z zarzutów i przywrócić dobre imię swojego gangu.

Broken Sword: The Shadow of the Templars (1996)

W 1992 roku Charles Cecil, jeden z projektantów Beneath a Steel Sky, doszedł do wniosku, że zakon Templariuszy byłby świetnym tematem na grę przygodową. Pomysł ten dojrzewał przez kilka lat, w trakcie których Cecil m.in. studiował historię zakonu i zapisał się na kurs pisania scenariuszy filmowych. Od samego początku jego celem było stworzenie gry poważniejszej i bardziej złożonej od cieszących się wówczas największą popularnością humorystycznych przygodówek w stylu Monkey Island. Efektem tych działań była wydana w 1996 roku gra Broken Sword: The Shadow of the Templars, która otrzymała bardzo pozytywne recenzje i okazała się być ogromnym sukcesem komercyjnym.

Broken Sword: The Shadow of the Templars opowiada historię George'a Stobbarta – amerykańskiego turysty zwiedzającego Paryż, który przypadkiem staje się świadkiem zamachu bombowego. Próbując odszukać sprawcę wraz z nowo poznaną reporterką Nicole Collard, trafia na trop spisku związanego z zakonem Templariuszy. Warto jednak zaznaczyć, że edycja dostępna w App Store to wydana w 2010 roku „wersja reżyserska”, która w odróżnieniu od innych opisywanych tu remake'ów klasycznych przygodówek nie tylko poprawia oprawę graficzną i naprawia pomniejsze błędy i niedoróbki, ale też wprowadza pewne zmiany w fabule. Z jednej strony dodano w niej zupełnie nowe rozdziały, w których sterujemy postacią Nicole (twórcy twierdzą, że wydłuża to rozgrywkę o około 2 godziny), z drugiej zaś usunięto niektóre sceny, w tym alternatywne zakończenia.

The Last Express (1997)

Jordan Mechner to amerykański projektant gier znany przede wszystkim za sprawą zręcznościowych gier akcji, takich jak Karateka i Prince of Persia. W latach dziewięćdziesiątych postanowił on jednak spróbować swoich sił w tworzeniu przygodówek, czego efektem była wydana w 1997 roku gra The Last Express. Była to bardzo ambitna, pomysłowa i nowatorska produkcja, która nie odniosła wprawdzie sukcesu komercyjnego, ale spotkała się ze sporym uznaniem ze strony recenzentów i fanów gatunku. W 2012 roku Mechner odkupił prawa do niej od pierwszego wydawcy i wraz z firmą DotEmu przygotował port na urządzenia z iOS.

Akcja gry The Last Express rozgrywa się w 1914 roku, niedługo przed wybuchem I wojny światowej. Wcielamy się w niej w podróżującego Orient Expressem młodego Amerykanina, próbującego rozwikłać zagadkę śmierci jego dawnego przyjaciela. Cechą charakterystyczną tej gry jest to, iż większość akcji rozgrywa się w czasie rzeczywistym. Pasażerowie swobodnie poruszają się po pociągu, zajmując się swoimi sprawami i rozmawiając między sobą. Takie rozwiązanie nie tylko sprawia, że świat gry wydaje się być bardziej żywy i realistyczny, ale też wpływa na sposób prowadzenia fabuły i projekt zagadek. Często zdarza się, że – by odkryć jakąś tajemnicę lub popchnąć fabułę do przodu – musimy nie tylko wykonać odpowiednie czynności, ale też znaleźć się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie. Na uwagę zasługuje też nietuzinkowa oprawa graficzna gry. Podobnie jak w Prince of Persia, Mechner wykorzystał tu technikę rotoskopii, polegającą na tworzeniu animacji poprzez ręczne odrysowywanie klatka po klatce filmów nagranych z udziałem aktorów.

Grim Fandango (1998)

Gra Grim Fandango przez wielu fanów gatunku postrzegana jest jako symbol końca jego złotej epoki. Odpowiedzialne za nią studio LucasArts postanowiło wreszcie odesłać na zasłużoną emeryturę silnik SCUMM, wykorzystywany w większości ich gier od drugiej połowy lat osiemdziesiątych, i stworzyć pierwszą w swoim dorobku nowoczesną, trójwymiarową przygodówkę. Wyszło im to naprawdę dobrze - gra została świetnie przyjęta przez fanów i recenzentów i do dziś jest uznawana za jedną z najlepszych w swojej klasie (serwis Adventure Gamers umieścił ją na pierwszym miejscu listy najlepszych przygodówek w historii). Niestety, pomimo wysokich ocen i powszechnego zachwytu, okazała się być komercyjną porażką, i to do tego stopnia, że LucasArts postanowiło anulować kilka kolejnych podobnych projektów i na jakiś czas dać sobie spokój z przygodówkami.

Akcja Grim Fandango rozgrywa się w zaświatach, stanowiących w tym przypadku stylistyczną mieszankę azteckich wierzeń, meksykańskiego folkloru i… kina noir w stylu „Sokoła maltańskiego” i „Casablanki”. Głównym bohaterem gry jest Manny Calavera - pracownik biura podróży w krainie umarłych, zajmujący się wysyłaniem nowo przybyłych dusz w podróż do lepszego świata, który pewnego dnia odkrywa spisek w swoim miejscu pracy. Wersja dostępna w App Store to wydany w 2015 Remaster, w którym odświeżono oprawę graficzną i ścieżkę dźwiękową, usprawniono niektóre techniczne elementy, poprawiono niektóre błędy i niedoróbki oraz dodano bonusowe materiały w postaci grafik koncepcyjnych i wywiadów z autorami.

Artykuł pierwotnie ukazał się w MyApple Magazynie nr 4/2022