W sobotę 18 czerwca pracownicy salonu Apple Store z miejscowości Towson w stanie Maryland zagłosowali za utworzeniem związku zawodowego. Jest to pierwszy w historii Apple związek zawodowy założony przez pracowników w Stanach Zjednoczonych. Niedawno rozpoczęli oni zbiórkę podpisów pod internetową petycją skierowaną do zarządu tej firmy, w której proszą o zaprzestanie szkodliwych praktyk związanych z powstrzymywaniem związków zawodowych.

Pracownicy z Towson twierdzą, że przez działania Apple proces zakładania związku zawodowego był dla nich traumatycznym przeżyciem, które znacznie wpłynęło na pogorszenie kondycji fizycznej i psychicznej wielu z nich. Zarzucają oni firmie, że w rzeczywistości nie przestrzega własnych zasad dotyczących praw pracowników. W swojej petycji proszą oni zarząd o zmianę podejścia i zaprzestania szkodliwych i nieuczciwych działań, tak by w przyszłości inni pracownicy chcący założyć związki zawodowe nie musieli przechodzi przez to, co oni.

Część pracowników z Towson i Atlanty (gdzie założenie związku zawodowego nie doszło do skutku) zgodziło się udzielić wywiadu serwisowi Wired, w którym opowiedzieli o niektórych praktykach stosowanych przez firmę Apple i wynajętą przez nią kancelarię Littler Mendelson, specjalizującą się w powstrzymywaniu związków zawodowych. W sklepach tych organizowano m.in. codzienne obowiązkowe spotkania i ćwiczenia dla pracowników, w trakcie których straszono ich konsekwencjami utworzenia związku zawodowego, takimi jak utrata opieki zdrowotnej i innych benefitów oferowanych przez Apple. Organizowano też zebrania, w trakcie których kierownicy sklepów odpowiadali na rzekomo przekazane im anonimowo pytania, wszystkie związane z zagrożeniami jakie niosą ze sobą związki zawodowe. Osoby działające na rzecz założenia związku miały zakaz rozmawiania na jego temat w pracy, podczas gdy osoby nastawione do tego pomysłu negatywnie lub mające co do niego wątpliwości były wręcz zachęcane do wypowiadania się na ten temat. Kierownictwo wspierało też rozpowszechnianie plotek, pogłosek i fałszywych informacji na temat związków.

Pracownicy twierdzą też, że kierownictwo bardzo starało się przedstawiać działaczy związkowych w negatywnym świetle. Opowiadano im m.in., że w innych sklepach próby założenia związku prowadziły do ostrych podziałów i spięć między współpracownikami, a niektórzy działacze wysyłali nawet innym groźby śmierci. Kierownictwo sklepu w Towson próbowało przedstawiać tamtejszych działaczy związkowych jako organizację rasistowską, gdyż byli to w większości biali mężczyźni. Jeden z pracowników skomentował, że to samo można by powiedzieć o zarządzie Apple.

Źródła: 9to5Mac, Wired