Holenderski urząd antymonopolowy nakłada kolejną karę na Apple i krytykuje plan wprowadzenia alternatywnych systemów płatności
Holenderski urząd antymonopolowy uznał niedawno, że Apple wykorzystuje zależność twórców aplikacji randkowych od platformy iOS do pobierania od nich opłat nieproporcjonalnie wysokich w stosunku do tego, co oferuje w zamian. W związku z tym nakazał wprowadzić zmiany w regulaminie App Store pozwalające na stosowanie w aplikacjach tego typu alternatywnych systemów płatności. Wczoraj ogłoszono, że Apple otrzyma kolejne kary finansowe za niestosowanie się do zaleceń. Przedstawiciele urzędu skrytykowali też niektóre elementy planu przedstawionego przez tę firmę.
Wyznaczony przez holenderski urząd antymonopolowy termin wprowadzenia zmian w App Store upłynął 15 stycznia. Tymczasem Apple dopiero 3 lutego przedstawiło pierwsze konkretne informacje na temat sposobu, w jaki twórcy aplikacji randkowych będą mogli korzystać w nich z alternatywnych systemów płatności. Wynika z nich m.in., że firma ta zamierza pobierać 27% prowizji od transakcji realizowanych poza App Store, a deweloperzy będą musieli samodzielnie przygotowywać raporty dotyczące wszystkich takich płatności. Zastosowanie alternatywnego systemu płatności miałoby też wymagać utworzenia oddzielnej wersji aplikacji, przeznaczonej wyłącznie na rynek holenderski.
W wydanym wczoraj oświadczeniu przedstawiciele urzędu skrytykowali ten ostatni element planu Apple. Uznali oni, że takie rozwiązanie stanowi niepotrzebne i niczym nieuzasadnione utrudnienie zarówno dla deweloperów (którzy ponosiliby dodatkowe koszty w związku z opracowaniem, rozwijaniem i promowaniem oddzielnej wersji aplikacji) jak i użytkowników (którzy by skorzystać z alternatywnych systemów płatności musieliby przejść na inną wersję aplikacji). Ich zdaniem twórcy aplikacji randkowych powinni mieć możliwość wprowadzenia w nich alternatywnych systemów płatności bez konieczności przygotowywania oddzielnej wersji. Przedstawiciele urzędu zaznaczyli też, że plan przedstawiony przez Apple ma również inne elementy wzbudzające wątpliwości, jednak nie sprecyzowali jak na razie o które konkretnie chodzi. Najbardziej dziwi to, że wciąż nie odnieśli się oni do kwestii wspomnianych wcześniej prowizji pobieranych od zewnętrznych płatności, które od samego początku wzbudzają największe kontrowersje wśród deweloperów i internautów.
W poniedziałkowym oświadczeniu ogłoszono też, że jako iż Apple nadal nie dostosowało się do wymogów, na firmę zostanie nałożone kolejne 5 milionów euro kary. Tym samym ma ona już do zapłacenia 20 milionów euro. Urząd zapowiedział wcześniej, że każdy kolejny tydzień zwłoki ze strony Apple będzie oznaczać kolejne kary tej samej wysokości, aż do kwoty 50 milionów euro. Nadal nie ujawniono jednak jakie działania zostaną podjęte, jeśli po osiągnięciu tego limitu Apple nadal nie dostosuje się do wytycznych.
Źródło: ACM