W związku z pandemią COVID-19 Apple wprowadziło w ubiegłym roku system pracy zdalnej. Kilka miesięcy temu Tim Cook zapowiedział, że pracownicy zaczną wracać do biur we wrześniu, jednak sytuacja pandemiczna w USA wymusiła kilkukrotne przełożenie tej daty. Teraz Apple liczy na to, iż uda się zorganizować powrót pracowników do biur w lutym 2022 roku.

W ubiegłym tygodniu Tim Cook rozesłał do swoich podwładnych notatkę służbową informującą o nowym planie, zgodnie z którym od pierwszego lutego pracownicy biurowi Apple mają przejść na model hybrydowy, obejmujący jeden lub dwa dni pracy stacjonarnej w tygodniu. Poczynając od marca mają oni zaś pracować stacjonarnie przez trzy dni w tygodniu: w poniedziałki, wtorki i czwartki (w notatce zaznaczono jednak, że hybrydowy model pracy nie będzie obowiązywał w niektórych działach i zespołach, w których wymagana jest osobista obecność). Pracownicy będą mogli też przez jeden miesiąc w roku pracować wyłącznie zdalnie. Nowy plan różni się więc trochę od poprzedniego, który zakładał od trzech do pięciu dni pracy stacjonarnej tygodniowo od razu po powrocie i dwa tygodnie pracy zdalnej rocznie „na żądanie".

Plan przymusowego powrotu do biur od samego początku wywoływał spore niezadowolenie wśród pracowników Apple, którzy napisali już w tej sprawie dwa listy otwarte do Tima Cooka i Deidre O'Brien. Z przeprowadzonej przez nich wewnętrznej ankiety wynika, iż prawie 90% z nich wolałoby mieć możliwość kontynuowania pracy zdalnej, 58,5% obawia się, że przymusowy powrót do biur skłoni ich współpracowników do odejścia z Apple, zaś 36,7% rozważa odejście z firmy jeśli nie będzie mogło nadal pracować z domu.

Źródło: AppleInsider