Rosyjski rząd już od jakiegoś czasu naciskał na Apple w kwestii zablokowania aplikacji powiązanej z działaniami opozycjonistów. Iwan Żdanow, jeden ze współpracowników Aleksieja Nawalnego, poinformował dziś o tym, że została ona usunięta z rosyjskiego App Store.

Aplikacja, o której mowa, była powiązana z wyborami parlamentarnymi, które rozpoczęły się dziś w Rosji. Miała ona pomagać zwolennikom opozycji w wybieraniu kandydatów mających największe szanse na zwycięstwo. Żdanow opublikował w serwisie Twitter fragment maila wysłanego przez przedstawicieli Apple do jednego z twórców aplikacji. Wynika z niego, iż oficjalnym powodem jej usunięcie ze sklepu było to, iż zawierała treści nielegalne w Rosji (a konkretniej - promocję organizacji uznanych przez rosyjski sąd za ekstremistyczne, takich jak Fundacja Walki z Korupcją, Fundacja Ochrony Praw Obywateli i tzw. sztaby Nawalnego).

Nie jest to zresztą pierwszy taki przypadek. W 2018 roku Rosja zażądała od Apple usunięcia z App Store aplikacji Telegram, po tym jak jej twórcy odmówili udzielenia władzom dostępu do danych użytkowników. Wprawdzie Apple nie usunęło wtedy wspomnianej aplikacji z App Store, jednak zablokowało jej twórcom na jakiś czas możliwość aktualizacji. Apple wielokrotnie usuwało też z App Store aplikacje na polecenie rządu Chińskiej Republiki Ludowej. Najczęściej były to aplikacje VPN i czytniki RSS, które pozwalały użytkownikom uzyskać dostęp do stron internetowych blokowanych normalnie przez Projekt Złota Tarcza - wprowadzony w CHRL system cenzury internetu nazywany też często „Wielkim Chińskim Firewallem".