W związku z pandemią COVID-19 Apple wprowadziło w ubiegłym roku system pracy zdalnej. Tim Cook ogłosił niedawno nowy plan dotyczący powrotu pracowników do biur, który miał wejść w życie już we wrześniu, jednak został opóźniony z powodu wzrostu liczby zakażeń i zgonów. Według najnowszych doniesień Apple rozważa możliwość wprowadzenia obowiązkowych szczepień dla pracowników.

Na taki ruch zdecydowała się niedawno firma Google, która ogłosiła wczoraj, że będzie wymagać od pracowników szczepień na COVID-19, gdy już zaczną oni wracać do biur (Google podobnie jak Apple zdecydowało się przełożyć planowany powrót do pracy stacjonarnej). Josh Lipton, dziennikarz z telewizji CNBC, miał okazję porozmawiać na ten temat z Timem Cookiem. Prezes Apple powiedział mu, iż również rozważają taką opcję, monitorując na bieżąco sytuację pandemiczną, jednak nie są jeszcze pewni, czy obowiązkowe szczepienia są dobrym rozwiązaniem.

Stosunek Apple do kwestii szczepień pracowników przeciwko COVID-19 zmienił się dość znacznie na przestrzeni ostatnich miesięcy. W marcu bieżącego roku firma ta zachęcała swoich pracowników do zaszczepienia się, oferując im m.in. płatny dzień wolny na wykonanie zabiegu oraz płatny urlop zdrowotny w przypadku wystąpienia powikłań. Wtedy jednak zaznaczano wyraźnie, iż Apple nie będzie organizować własnego programu szczepień, a wszyscy chętni pracownicy mają zapisać się na szczepienia we własnym zakresie, np. korzystając z programu rządowego. Miesiąc później plan uległ jednak zmianie, a Apple rozpoczęło współpracę z koncernem farmaceutycznym Walgreens Boots Alliance, mającą na celu zorganizowanie punktów szczepień w placówkach firmy oraz utworzenie specjalnego serwisu internetowego ułatwiającego pracownikom zapisywanie się na szczepienia.