Cała szeroko pojęta branża technologiczna zmaga się od dłuższego czasu z problemami z podażą procesorów. Dotyczy to również TSMC, głównego dostawcy układów montowanych w iPhone'ach, iPadach i Macach. Z raportu DigiTimes Asia wynika, iż w związku ze wspomnianymi problemami firma ta nie będzie w stanie realizować wszystkich zamówień, jednak te złożone przez Apple będą traktowane priorytetowo.

Apple jest obecnie największym klientem TSMC, wiec preferencyjne traktowanie nie jest niczym zaskakującym. Nie ma wprawdzie pewności, że taki układ kompletnie wyeliminuje ryzyko zaistnienia problemów z dostępnością nowych produktów Apple, ale z pewnością je zminimalizuje. Oprócz Apple na priorytetowe traktowanie mogą liczyć też producenci samochodów. Następni w kolejce są producenci komputerów PC, serwerów i szeroko pojętego sprzętu sieciowego. Dwa miesiące temu przedstawiciele TSMC zapowiedzieli, że przewidują iż problemy mogą utrzymać się co najmniej do przyszłego roku.

Globalny niedobór procesorów spowodowany jest problemami z łańcuchami dostaw wywołanymi przez pandemię COVID-19. TSMC nie jest jedyną dotkniętą przez nie firmą współpracującą z Apple. W podobnej sytuacji znaleźli się też m.in. producenci wyświetlaczy stosowanych w iPhone'ach i iPadach oraz podzespołów stosowanych w MacBookach. Problemy z łańcuchami dostaw dotknęły też firmę Foxconn, jednego z największych dostawców Apple. Jej przedstawiciele twierdzą, że mogą one potrwać do drugiego kwartału 2022 roku.

Źródło: 9to5Mac