Poza serią monitorów przeznaczonych do pracy Philips ma w swojej ofercie monitory gamingowe. Jeden z nich, stosunkowo tani (799 zł) i niewielki w swoich rozmiarach, bo wyposażony w 23,8-calowy ekran model 242E1GAJ miałem okazję ostatnio testować.

Ten niewielki monitor oferuje rozdzielczość FullHD, czyli 1920 x 1080 (16:9) z odświeżaniem na poziomie do 144 Hz. Przy przekątnej liczącej 23,8-cala i tej rozdzielczości zagęszczenie pikseli na cal wynosi 93 PPI.

Wysoka częstotliwość odświeżania nie powinna dziwić, wszak w grach, zwłaszcza w strzelankach z pierwszej czy trzeciej osoby, albo w wyścigach samochodowych, w których przecież dominuje szybki ruch, ma to niebagatelne znaczenie. Monitor wspiera także technologię AMD FreeSync Premium, która synchronizuje częstotliwość generowanego przez kartę graficzną obrazu z częstotliwością odświeżania monitora. Jego częstotliwość odświeżania wynosi 1 ms MPRT (montion picture response time).

Monitor posiada ekran Philips VA LED zapewniający całkiem niezły kontrast (3500: 1) i jasność na poziomie 350 cd/m2. Kąty widzenia są także dość standardowe dla innych monitorów Philipsa, bo wynoszą 178° zarówno w pionie, jak i poziomie.

Jak inne monitory tej marki, także opisywany oferuje różne tryby pracy. W przeciwieństwie jednak do typowych monitorów biurowych, czy przeznaczonych do pracy, ten oferuje różne tryby pracy pod kątem gier. Jest więc tryb FPS, Racing i RTS oraz dwa tryby własne, z ustawieniami użytkownika.

242E1GAJ oferuje stosunkowo niewielką liczbę wejść, bo jedynie HDMI i Display Port. Z tyłu znajdziemy jeszcze wyjście audio (mini jack) oraz gniazdo zasilacza.

Za niecałe 800 zł (799) dostajemy monitor dla przede wszystkim biurkowego gracza, który albo nie ma zbyt dużo miejsca na większy monitor, albo nie dysponuje większym budżetem. Na pewno jednak będą to dobrze wydane pieniądze.