W styczniu Apple usunęło z App Store aplikację serwisu społecznościowego Parler, gdyż naruszała ona regulamin sklepu. Miesiąc później jej twórcy próbowali zgłosić ją ponownie do publikacji, lecz spotkali się z odmową. Teraz sprawą tą zainteresowali się amerykańscy politycy.

Ken Buck i Mike Lee z partii republikańskiej, członkowie komisji antymonopolowych, zażądali wyjaśnień od Apple, Google i Amazon w związku z ich konfliktem z serwisem Parler. Zarzucają oni gigantom technologicznym, że prowadzili wspólnie zorganizowane działania mające na celu zniszczenie jednej mniejszej firmy. Wskazywać na to mają m.in. niewielkie odstępy czasu między podjętymi przez nich krokami (w przypadku Apple i Google było to usunięcie aplikacji Parler ze sklepów, w przypadku Amazon zawieszenie usług hostingowych) oraz omijanie procedur stosowanych zwykle w takich sytuacjach. Politycy dali gigantom technologiczny czas do 15 kwietnia na udzielenie odpowiedzi.

Parler to serwis społecznościowy reklamowany jako miejsce dające wszystkim absolutną wolność wypowiedzi. Jego cechą charakterystyczną był do niedawna niemal całkowity brak moderacji, co wielu użytkowników wykorzystywało do publikowania tam treści obraźliwych, nawołujących do nienawiści a czasem wręcz nielegalnych. To właśnie brak moderacji był powodem usunięcia aplikacji Parler z App Store, gdyż jednym z obowiązków deweloperów publikujących w tym sklepie jest dbanie o to, by treści udostępniane w ich aplikacjach, również te generowane przez użytkowników, nie naruszały regulaminu.

Źródło: AppleInsider