Usługa Apple Music od samego początku istnienia opiera się wyłącznie na abonamencie. Wiele osób liczyło jednak na to, że w przyszłości Apple wzorem Spotify wprowadzi też darmowy wariant oparty na reklamach. Okazuje się jednak, że firma ta kategorycznie wyklucza taką możliwość.

Przedstawiciele największych muzycznych serwisów streamingowych, takich jak Apple Music, Spotify i Amazon Music, zeznawali we wtorek przed powołaną przez brytyjski parlament komisją mającą ocenić, czy artyści są uczciwie wynagradzani za odtwarzanie ich muzyki w tego typu usługach. Reprezentująca Apple Elena Segal odpowiadając na jedno z pytań wyraźnie podkreśliła, iż firma ta jest przeciwna modelowi biznesowemu opartemu na darmowym dostępie i reklamach, po części właśnie dlatego, iż na dłuższą metę nie jest on w stanie zapewnić godziwego wynagrodzenia artystom, a po części dlatego, że reklamy często wiążą się z naruszaniem prywatności użytkowników, której ochrona stanowi dla Apple priorytet.

Segal zapewniła też, że Apple jest otwarte na dyskusję dotyczącą metod wynagradzania artystów za odtwarzanie ich muzyki i dopuszcza możliwość zmiany sposobu rozliczeń.

Źródło: Musically