Final Cut Pro to popularny program Apple służący do edycji wideo. Obecnie korzystanie z niego wymaga tylko jednorazowego zakupu. Ostatnie działania Apple wskazują jednak na to, że w przyszłości w programie tym może pojawić się jakaś forma płatnej subskrypcji.

Jak donosi serwis Patently Apple, w poniedziałek Apple złożyło wniosek o modyfikację znaku towarowego Final Cut Pro, poszerzającą zakres rodzajów towarów i usług jakie może on obejmować o m.in. oprogramowanie do wynajęcia oraz SaaS (oprogramowanie jako usługa). Na chwilę obecną trudno odgadnąć, czy Apple wprowadziło te zmiany „na wszelki wypadek" (tak jak często robi to np. z patentami, których później nie wykorzystuje), czy też rzeczywiście jest to pierwszy krok w kierunku wprowadzenia płatnej subskrypcji w programie Final Cut Pro. Biorąc jednak pod uwagę, iż firma ta w ostatnich latach coraz bardziej skupia się na płatnych usługach opartych na subskrypcjach, ta druga opcja wydaje się być znacznie bardziej prawdopodobna.

Kolejną niewiadomą jest to, jak właściwie miałaby funkcjonować taka subskrypcja. Apple mogłoby zaoferować użytkownikom możliwość „wynajmowania" programu jako alternatywę dla zakupu pełnej wersji. Z punktu widzenia użytkowników byłoby to najlepsze rozwiązanie, gdyż pozwalałoby im samodzielnie wybrać bardziej opłacalną opcję. Apple mogłoby też jednak pójść w ślady Adobe i całkowicie zastąpić dotychczasowy model dystrybucji subskrypcją. Taki ruch w teorii mógłby zapewnić firmie większe zarobki, ale z pewnością nie przypadłby do gustu wielu klientom.

Źródło: Patently Apple