Wstęp

Z własnego doświadczenia wiem, że najprzyjemniejszą częścią przy produkcji muzyki, jest ta kreatywna, gdzie improwizujemy, piszemy melodie, układamy rytmy, pracujemy nad aranżacją naszego utworu czy dobieramy instrumenty, ulubione brzmienia i efekty przestrzenne. Jednak po tych zabiegach przychodzi czas na mniej przyjemne zadania (choć to kwestia indywidualna), które sprawią, że nasz utwór będzie brzmiał lepiej, będzie bardziej zbalansowany, a poszczególne jego elemety nie będą ze sobą "walczyć" - to o czym mówię to oczywiście miks utworu.

Kilka z najbardziej irytujących kwestii w trakcie miksowania to rezonanse na poszczególnych ścieżkach, sybilanty we wszelkich wokalach oraz różnego rodzaju ostre i szorstkie nagrania z bliskich mikrofonów. Do tej pory, aby poradzić sobie z tego typu problemami w miksie, używałem korektora i wręcz chirurgicznie wycinałem poszczególne pasma. Tak robiło (i pewnie robi) nadal wiele osób - nie ma w tym nic złego, ale ten proces zabiera nam mnóstwo czasu, a dodatkowo nie każdy użytkownik posiada korektor dynamiczny, co jest w tych przypadkach najlepszym rozwiązaniem. Jak się już pewnie domyślacie oprogramowanie soothe2 jest właśnie do tego celu stworzone. Jak określa to sam producent - soothe2 to w skrócie dynamiczny tłumik rezonansów.

soothe2 identyfikuje problematyczne częstotliwości w czasie rzeczywistym i automatycznie stosuje redukcję rezonansów, co skutkuje gładszym, bardziej zrównoważonym dźwiękiem oraz pozwala uniknąć konieczności ręcznego wycinania częstotliwości, o czym wspominałem wcześniej. soothe2 działa dynamicznie - czyli najprościej mówiąc redukcja rezonansów działa tylko wtedy, gdy jest potrzebna, bez ingerowania w pobliskie obszary częstotliwości. Takie rozwiązanie pozwala zachować barwę oryginalnego źródła dźwięku.

Interfejs i działanie poszczególnych parametrów

Wtyczka soothe2 została zaprojektowana z myślą o prostocie. Jest szybka w konfiguracji i łatwa w użyciu, a jednocześnie umożliwia nam bardzo dokładne dostosowanie przetwarzania. Interfejs wtyczki jest świetnie przemyślany, nowoczesny i bardzo dobrze zaprojektowany, jednak musimy pamiętać, że oprogramowanie firmy oeksound nie działa bez naszej ingerencji - trzeba w nim określić podstawowe parametry.

W głownym oknie za pomocą krzywych ustalamy zakres wybranych częstotliwości oraz czułość całego procesu. Pod krzywymi wyświetla się wykres, na którym widać redukcję rezonansów, dokładnie wtedy, gdy ona zachodzi. Łapiąc za kolorowe punkty możemy dowolnie kształtować krzywą i ustalać zakres oraz czułość redukcji. Po kliknięciu w dany punkt na dole wyśwetla się ramka z konkretnymi kształtami krzywej (podobnie jak w korektorze parametrycznym) oraz z parametrami, takimi jak: częstotliwość, czułość, parametr Q (odpowiedzialny za zakres częstotliwości wokół częstotliwości środkowej), balans stereo i przycisk listen oznaczony ikoną słuchawek, który powoduje, że słyszymy tylko wąski zakres częstotliwości zaznaczonego przez nas punktu.

Po lewej stronie interfejsu widzimy duże pokrętło Depth, które jest jednym z najistotniejszych parametrów, bowiem ustalamy nim jak mocno soothe2 ma ingerować w ścieżkę. Powyżej są dwa przyciski odpowiedzialne za tryby pracy - Soft oraz Hard. Do większości przypadków zalecam stosować tryb Soft, który jest bardzo przejrzysty i znacznie bardziej subtelny niż Hard, który zaleca się do ekstremalnych przypadków. Poniżej mamy również dwa istotne pokrętła - Sharpness oraz Selectivity. Pierwsze z nich określa jak ostre mają być wycięcia rezonansów - zwiększając parametr otrzymujemy węższe oraz głębsze wycięcia, natomiast drugi z parametrów czyli Selectivity określa (jak sama nazwa mówi) selektywność wycięć. W tym przypadku zwiększając wartość pokrętła wycinamy tylko te największe rezonanse, natomiast zmniejszając działamy również na te mniejsze. Pod głównymi pokrętłami mamy sekcję stereo z takimi parametrami jak mode, link oraz balance. Dzięki funkcji mode można wejść w tryb mid/side. Są to bardzo ciekawe funkcje, choć raczej nie będziemy ich używać często.

Kolejne sekcje we wtyczce to Speed, Quality, Sidechain, Output. W sekcji Speed określamy jak szybko soothe2 ma osiągnąć swoje maksimum wycięcia rezonansów (parametr attack) oraz jak szybko wycięcia mają opaść po zniknięciu odpowiednich rezonansów (parametr release). Dwie następne są chyba oczywiste - pierwsza to ustawienia jakości, które musimy sobie indywidualnie dostosować, ponieważ przy wysokiej rozdzielczości, trzeba kontrolować użycie procesora. Druga Sidechain to funkcja wyzwalania wtyczki poprzez zewnętrzny sygnał (działa dokładnie tak samo, jak w kompresorach). Ostatnia to sekcja wyjścia - są w niej takie funkcje jak Mix, Trim, Delta oraz Bypass. Warto zwrócić uwagę na funkcje Delta - dzięki niej, możemy posłuchać na jaki obszar częstotliwości działa nasza wtyczka. Wciskając przycisk słyszymy dokładnie różnicę między sygnałem "mokrym" i "suchym". Jest to bardzo przydatna funkcjonalność dzięki której możemy uzyskać wgląd, w częstotliwości, na które wpływają bieżące ustawienia parametrów i odpowiednio je dostosować.

Podsumowanie

Wtyczka soothe2 jest po prostu niesamowitym narzędziem, jest bardzo innowacyjna. Działa rewelacyjnie i jest naprawdę prosta w obsłudze. Po kilkunastu minutach pracy już dobrze znamy jej interfejs jak i poszczególne parametry. Dzięki niej zaoszczędzimy bardzo dużo czasu przy pracy nad naszymi utworami. Jest bardzo uniwersalna - możemy stosować ją na pojedyńczych śladach, grupach, a także na szynie głównej. Jest to genialne narzędzie do miksu, ale także do masteringu. Polecam pobrać 20-dniową wersję trial, aby przekonać się jak pomocne jest to narzędzie.

Trzymam kciuki za dalszy rozwój firmy oeksound i ich kolejne świetne produkty.

Aktualne ceny:

soothe2 — 199 € (w tym VAT)

Więcej informacji na stronie: www.oeksound.com