Właśnie sobie uświadomiłem, że od czterech lat mam w domu zainstalowany smart zamek do drzwi i od czterech lat wychodzę z domu bez kluczy. Szmat czasu i chyba nie potrafiłbym wrócić do noszenia ich w kieszeni.

Przez ten czas miałem zainstalowanych kilka zamków, a przez ostatnie pół roku brałem udział w testach nowego zamka, który właśnie wchodzi na rynek. Nazwa może zaskakiwać - „tedee” (podobno Jacek Graniecki nie ma tam udziałów), ale dopisek jest już bardziej znany…Gerda.

Smart zamki Gerdy mogliście już znać, ale do tej pory powstawały we współpracy z duńską firmą, teraz mamy całkowicie nowy produkt, który został stworzony w Polsce od podstaw. To tym bardziej ważne, bo jest to naprawdę świetny i kompletny produkt właściwie pod każdym względem. Znam jego twórców i wiem, że z zamków mogą pisać doktorat.

Dlatego po kilkuletniej analizie stworzyli produkt łączący w sobie najlepsze cechy zamków, które do tej pory testowałem. Jest bardzo ładny (to wbrew pozorom ważne), mniejszy niż jakikolwiek z tych, jakie widziałem, jest bardzo mocny, ma wbudowaną baterię i ma przycisk, a to dla wielu klientów, w tym i dla mnie, bardzo ważne.

Decydując się na zakup, powinniśmy wybrać cały zestaw, który składa się z zamka tedee, bridge’a, który zapewnia zdalny dostęp do zamka, oraz atestowanej modułowej wkładki GERDA, dzięki której zamontujesz zamek w swoich drzwiach. Wkładka modułowa, której długość możemy sami dostosować, zapewnia nam to, że nie powinniśmy mieć problemu z instalacją w większości drzwi w polskich domach. Jednocześnie zmiana zwykłego zamka na smart wersję od tedee jest tak samo prosta jak wymiana rzeczonej wkładki do zamka. Czyli powinien sobie z nią poradzić samodzielnie praktycznie każdy, kto potrafi obsługiwać śrubokręt.

Sam zamek ma postać gałki instalowanej od wewnętrznej strony drzwi. Gałka jest wykonana z aluminium w ciemnym lub jasnym kolorze, a od przodu ma plastik, który jest przyciskiem do otwierania i zamykania zamka. Całość jest ładna i minimalistyczna. Z zewnątrz drzwi nie widać nic, co może świadczyć o tym, że mamy zainstalowany smart zamek.

Gałka jest przekręcana przez umieszczony w środku silnik zasilany wbudowaną baterią. Patrząc na zużycie prądu w moim zamku, myślę, że bateria wytrzyma spokojnie pół roku, a naładować ją możemy, podłączając powerbank. Zamek przed całkowitym wyładowaniem baterii kilkukrotnie będzie nas informował o konieczności naładowania. Nawet jeśli to zignorujemy i się całkowicie wyładuje, to możemy zawsze otworzyć zamek kluczem z zewnątrz lub przekręcając gałkę ręcznie od środka. Bardzo przydatną funkcją, której brakowało we wcześniejszym zamku od Gerdy, jest właśnie przycisk. Jego naciśnięcie otwiera lub zamyka zamek, a przytrzymanie przycisku na dłużej w czasie wychodzenia z domu zarygluje go automatycznie po pięciu sekundach. Czyli w czasie wychodzenia przytrzymujemy przycisk, zamykamy drzwi, a one się same ryglują. To bardzo wygodne.

Jak pisałem na wstępie, silnik w zamku jest bardzo mocny i szybki, bez problemu poradzi sobie z otwarciem nawet tych ciężej chodzących rygli. Niestety dźwięk, jaki wydaje, jest mało przyjemny i dość głośny (spokojnie, śpiącego niemowlaka nie obudzi), na szczęście zamek jest szybki, więc nieprzyjemny dźwięk trwa chwilę.

Nie oszukujmy się jednak, w tym zamku najważniejsza jest możliwość sterowania z telefonu, a dzięki bridge'owi wpiętemu do naszej sieci Wi-Fi dostajemy od razu możliwość sterowania zdalnie. Będąc poza domem, możemy w każdej chwili sprawdzić, w jakim stanie jest zamek, i go otworzyć lub zamknąć. Cała komunikacja oparta jest na protokole transmisji TLS 1.3 z 256-bitowym kluczem. Czyli możemy być pewni, że łatwiej będzie wyważyć całe drzwi niż włamać się do zamka. Bridge to mała kostka, którą możemy wpiąć bezpośrednio do gniazdka. Powinno być to gniazdko możliwie blisko zamka i drzwi wejściowych. Możliwie blisko, czyli nie dalej niż 10 metrów od zamka.

Dla mnie najważniejszą funkcją w smart zamku jest automatyczne otwieranie. Wyobraźcie sobie, że podchodzicie z zakupami do drzwi domu, które będą już otwarte. Tak to może działać w tedee. Aplikacja na telefonie wykrywa przez GPS, że zbliżamy się do domu i uruchamia procedurę wysyłania „kluczy” otwierających drzwi. Gdy się zbliżymy do drzwi na tyle, że zamek z telefonem się „zobaczą”, nastąpi otwarcie. Podobnych udogodnień jest więcej. Nasz zamek możemy ustawić tak, że po każdym otwarciu zamknie się automatycznie po określonym czasie. Znika więc problem pamiętania, czy zamknęliśmy dom, zamek zrobi swoje niezależnie od naszego działania. Tylko pamiętajcie zabrać telefon z domu.

To jednak nie wszystko, dzięki temu, że aplikacja obsługująca zamek komunikuje się cały czas z internetem, możemy przesyłać klucze między użytkownikami. Możemy więc wysłać klucz koledze, który czeka pod drzwiami, a my właśnie musieliśmy wyjść po piwo do sklepu. To też świetna opcja dla osób wynajmujących mieszkanie w formule Airbnb lub dla właściciela sklepu, który go zdalnie zamyka pod wyjściu pracowników. Możemy też dać dostęp pomocy domowej tylko w określone dni itp. Możliwości jest bardzo dużo. Bridge ma własne API, które możemy wykorzystać do dalszych integracji.

W zamku najważniejsza jest pewność działania, ja przez ostatnich kilka miesięcy nie miałem z nim absolutnie żadnych problemów. Ani razu nie zabrałem ze sobą kluczy, zamek zawsze mogłem otworzyć z telefonu, otwieranie automatyczne działało w 90% tak, jak tego oczekiwałem, czyli po podejściu do drzwi zamek sam się otwierał w czasie poniżej kilku sekund. Przez ten czas nie miałem ani jednego momentu, w którym bym poczuł, że jego działanie nie jest pewne.

Czytacie ten tekst w MyApple Magazynie, a ja nic nie piszę o tym, że zamek jest zgodny z HomeKit. Otóż nie jest, ale bardzo możliwe, że wkrótce będzie dzięki aktualizacji firmware. Jeśli chcecie mieć to już dziś, to jest to możliwe dzięki HomeBridge i pluginowi „Homebridge Tedee Plugin”. Działa znakomicie.

Niedługo ma się też pojawić wersja zgodna z Z-wave. Ja zaś czekam na udogodnienia w aplikacji, np. powiadomienia o tym, że ktoś z osób uprawnionych do używania zamka właśnie go otworzył. Jest to widoczne w logach, ale nie ma powiadomień, a czasem by się przydały. Na szczęście to niedługo będzie dostępne w aktualizacji.

Na koniec zostawiłem Wam cenę. Zestaw zamek, bridge, wkładka kosztuje 1849 zł na tedee.com. To oczywiście nie jest mało, ale jeśli możecie sobie pozwolić na taki wydatek, to będziecie na pewno zadowoleni.

Artykuł ukazał się pierwotnie w MyApple Magazynie nr 7/2020

Pobierz MyApple Magazyn nr 7/2020