Przedwczoraj byliśmy świadkami niezłego galimatiasu związanego z nowo wprowadzanymi battery case’ami do iPhone’ów XS i XS Max. Dziennikarz Nick Guy z cenionego serwisu Wirecutter, mający już dostęp do tych akcesoriów, ogłosił że dodatkowa bateria w obu przypadkach ma dużo mniejszą pojemność niż poprzednicy, mianowicie 1369 mAh. Dość szybko zaczęły pojawiać się głosy, że Apple użyło baterii o znacznie większym napięciu bazowym, w związku z czym ich pojemność powinna być nawet wyższa niż poprzedników.

Potwierdził to inny parametr podawany przez Apple czyli watogodzina. Ostatecznie wychodzi, że dzięki wyższemu napięciu, nowe etui dostarcza 10,1 Wh, podczas gdy starsze modele, których baterie mają od 1877 do 2365 mAh, ale napięcie bazowe podobnej wysokości jak te zastosowane w bateriach smartfonowych osiągają wynik pomiędzy 7,13 a 8,98 Wh

Pierwsze testy jakie wykonał wspomniany dziennikarz pokazują, że etui ładuje baterię XS do poziomu 85% a XS Max do poziomu 68%. Apple twierdzi, że iPhone XS wraz z etui zapewni 33 godziny rozmów, do 21 godzin buszowania po internecie i do 25 godzin odtwarzania video. Dla XS Max te liczby wynoszą odpowiednia 37 godzin rozmów, 20 godzin surfowania oraz 25 godzin dla wideo.

Poznaliśmy też wagę obu akcesoriów, wynosi ona 98 gramów dla etui iPhone’a XS oraz 108 gramów dla wersji Max. Apple ustaliło ich cenę na 129 dolarów w Stanach, w Polsce trzeba wydać 619 zł.

Żródło: MacRumors