HomePod z oczywistych względów jest nam w Polsce trochę niepotrzebny. Póki Siri nie przemówi w naszej ojczystej mowie, o zakupie HomePoda nie ma sensu marzyć. Jak się jednak okazuje nawet w krajach, gdzie smart-głośniki coraz częściej zaglądają pod strzechy, produkt Apple sprzedaje się po prostu słabo.

Według raportu Canalys HomePod stanowi dziś jedynie 4% rynku wszystkich głośników z zaimplementowanym asystentem głosowym i nie ma co ukrywać, Apple po prostu zbyt późno zdecydowało się odpowiedzieć na konkurencyjne rozwiązania.

Najlepiej na rynku radzi sobie oczywiście Amazon Alexa, która przemawia w ponad 50% domów, w których są smart-głośniki. Na zawołanie Hi Google! usłyszymy odpowiedź w niemal co trzecim domu.

HomePod nie będzie już potęgą

Zaprezentowane dane nie wróżą świetlanej przyszłości głośnikowi Apple. Co prawda sprzedaż urządzeń wzrośnie, a dystans do rywali zmniejszy się, to jednak na więcej niż 10% w 2022 roku firma z Cupertino liczyć nie może. Czy to zły wynik? To zależy ile realnie głośników się sprzeda, a pod uwagę trzeba wziąć, że wielu klientów może przekonać perspektywa budowania integralnego ekosystemu od Apple.

Pokochamy inteligentne głośniki

Canalys przewiduje, że za 4 lata ten rynek będzie trzykrotnie większy, a proporcje między Alexą i konkurencyjnym Google Assistant zrównają się. Pamiętajmy, że HomePod również zyska, a nie trudno się domyśleć, że z podobnymi rozwiązaniami w przyszłości mogą wystartować chińskie marki, na przykład Xiaomi.

Źródła: AppleInsider, 9To5Mac