Apple chce wprowadzić nowe zabezpieczenia przed narzędziami pokroju GrayKey
W marcu firma GrayShift wprowadziła do sprzedaży GrayKey - narzędzie potrafiące rzekomo złamać zabezpieczenia urządzeń z systemem iOS 11, w tym najnowszego iPhone'a X. Wiele wskazuje jednak na to, że kolejne wersje tego systemu przyniosą ze sobą zmiany mogące utrudnić działanie tego urządzenia.
W wersji beta systemu iOS 12 wprowadzono bowiem bardziej rygorystyczne ograniczenia dotyczące działania złącza Lightning, uniemożliwiające przesyłanie za jego pomocą danych, jeśli od ostatniego odblokowania telefonu upłynęło więcej niż sześćdziesiąt minut (przynajmniej przy domyślnych ustawieniach, gdyż użytkownik może dobrowolnie wyłączyć to zabezpieczenie). Po upływie tego czasu urządzenie będzie automatycznie odrzucać wszystkie podłączane do niego akcesoria aż nie zostanie ponownie odblokowane. Mimo iż rozwiązanie to nie wyklucza całkowicie możliwości złamania zabezpieczeń iPhone'a za pomocą GrayKey, to jednak skutecznie minimalizuje na to szanse, pozostawiając bardzo niewielkie okno czasowe, w którym takie działanie jest możliwe.
Apple testowało już wcześniej podobne zabezpieczenia w różnych betach iOS 11, jednak nigdy wcześniej nie były one tak restrykcyjne jak te wprowadzone w becie iOS 12 (blokada włączała się w nich dopiero tydzień po ostatnim odblokowaniu urządzenia). Należy jednak mieć na uwadze, że samo pojawienie się takiego rozwiązania w wersji beta nie oznacza jeszcze, że znajdzie się ono również w finalnej wersji tego systemu.
Źródło: AppleInsider