Kiedy niemal cztery lata temu, we wrześniu 2014 roku Apple prezentowało swój smart zegarek, zaprosiło na specjalną imprezę wielu dziennikarzy i blogerów modowych. Apple Watch miał być pierwszym produktem Apple, który miał stać się nie tylko technologicznym gadżetem, ale przede wszystkim elementem stroju i stylu.

Kiedy trzy lata temu, w kwietniu 2015 roku, ruszyła jego sprzedaż, zegarek ten dostępny był poza salonami firmowymi tylko w popularnych butikach i w specjalnie dla niego otworzonych salonach czy stoiskach znajdujących się w drogich czy wręcz luksusowych galeriach handlowych. Ostatni z takich sklepów, mieszczący się w stolicy Japonii, zostanie zamknięty 13 maja.

Apple Watch jako produkt modowy zdecydowanie się nie sprawdził i pod tym względem Apple poniosło spektakularną porażkę. Na branży tej zegarek Apple nie zrobił specjalnie dobrego wrażenia. Z pewnością jednak, jako produkt dla technologicznych czy fitnessowych geeków, okazał się sukcesem.

Co ciekawe, jak dotąd, najbardziej modowymi produktem Apple były białe słuchawki do iPoda. W ubiegłej dekadzie były one wyznacznikiem stylu, jasnym sygnałem, że nosząca je osoba należy do grona tych, którzy myślą inaczej (nawet jeśli z myśleniem taki użytkownik miał kłopoty).

Ciekawe, czy Apple w przyszłości podejmie jeszcze raz tak jawną próbę wejścia na rynek modowy czy lifestylowy?

Źródło: 9To5Mac