Apple Pay podbija Skandynawię
Apple podbija Skandynawię. Niedawno rozszerzono tam możliwości korzystania z elektronicznych płatności za pośrednictwem usługi Apple Pay. Obecnie można korzystać z niej w celu zapłaty za zakupy w ponad 5 tysiącach sklepów internetowych w Danii, Finlandii i Szwecji.
Apple Pay pojawiło się w tych krajach już w październiku poprzedniego roku, ale wdrożenie dotyczyło jedynie fizycznych sklepów. Obecnie, dzięki współpracy między dostawcą usług płatniczych Quickpay, a firmą Clearhaus, zajmującą się płatnościami online, zasięg Apple Pay znacznie się powiększył. Według specjalistów z firmy QuickPay, usługa Apple oferuje najkrótszy czas realizacji płatności, a ze względu na zmianę zachowań konsumentów sklepy będę musiały szybko dostosować się do nowej metody płatności.
Usługa Apple Pay rozwija się bardzo szybko i dostępna jest w coraz większej liczbie krajów. Niestety Apple nie widzi dużego potencjału w naszym kraju i na Apple Pay pewnie jeszcze długo będziemy musieli poczekać.
Źródło: 9To5Mac
Nie widzę dużego potencjału w produktach Apple na terenie naszego kraju. Płatności mamy bez łaski od wielu lat, lokalizacji wielu kluczowych usług w .pl praktycznie Jabco nie oferuje, od dawna dając wybrakowany towar. Są alternatywne rozwiązania, to coraz bardziej tandetna elektronika (Jabco), z coraz bardziej tandetnym oprogramowaniem (Jabco), nie warta tych pieniędzy za jakie ją wołają.
To co? Będziemy potulnie dawać się tak traktować? Przecież to jest kpina, niepełnowartościowe produkty, często później (nie tylko premiery, ale dostępność), w wyższej cenie (nieważne kto jest winny - państwo, producent - to nieistotne, ważne że płacimy więcej za wybrakowany towar)... może tak Polacy powinni zacząć kierować się w swoich wyborach konsumenckich nastawieniem firmy oferującej towar do naszego kraju, hę? Może jakiś artykuł byście spłodzili, w iMagazine było na ten temat swego czasu całkiem sensownie napisane. Jakby media w .pl cisnęły (na pająku też było btw), cisnęły często gęsto, a da się to zrobić, bo przecież każda premiera czegokolwiek z logo to produkt zazwyczaj mocno wybrakowany, niepełnowartościowy właśnie z naszego, polskiego pkt widzenia, także za każdym razem, wpleść czego POLSKI KONSUMENT NIE DOSTANIE i dlaczego kupuje 80, 50% tego, co inni, za 100% ceny, to może przyniosłoby to jakiś efekt? W końcu kiepskiego PR-u ta firma jednak trochę się boi i jak coś to reaguje.
Owszem nie jesteśmy dużym rynkiem, ale przez nasze położenie i zależności jednak nie tak znowu nieznaczącym. To że Jabco ma to w dupie to jedno, a to że my na to nie reagujemy (my konsumenci najlepiej portfelem - mam sporo ich elektroniki, ale od zeszłego roku powiedziałem sobie dość.... NICZEGO nie kupię, poza akcesoriami, przy czym tutaj także unikam wszystkiego co firmowe, bo jw) to naprawdę smutne.
Wielka, spasiona, arogancka korpo ma generalnie wszystko i wszystkich w odwłoku. Fakt. Ale przecież ta wielka spasiona arogancka korpo żeruje na nas, na nikim innym. Jestem realistą, pewnie mało kto bierze pod uwagę powyższe, a dzieje się tak, bo ludzie kształtujący opinie nie wykonują swojej pracy należycie. To nie jest awanturnictwo, czy walka z wiatrakami, a zwyczajnie wasza robota, wasz obowiązek... powinniście z jednej kształtować, a z drugiej wywierać (presję).
Nie robicie tego. Tutaj w ogóle jest źle, bo 90% to copy & paste, jak się trafi coś wartościowego to od święta, a o poważnych sprawach... nie ten adres. Szkoda, bo jest tylko parę jakoś tam liczących się miejsc piszących o Jabcu w Polsce, czasami napiszą coś na SW, bo tam naczelny do niedawna był wyznawcą (zdaje się, że przestaje być, bo widzi to co powyżej) i tyle. Pomijam fajne (bo treściwe), ale niestety strasznie projabcowe MM i ludzi bez dystansu do jabcowej elektroniki (syndrom owcy), pomijam, bo te 99% to tylko takie rzeczy publikuje, jeszcze tłumacząc fajansiarzy z Jabca, że no wiadomo, mają rację, bo my małe żuczki. Gówno prawda, wydaję na to kasę tak samo jak Mr. Smith, jakiś Władymir, czy inny Schmidt. No może wydawałem. Bo nie wydam ani złotówy więcej i będę krytycznie się odnosił do tego całego szajsu jaki Jabco odwala od paru lat pod światłym przewodnictwem księgowego.
Robią to źle, nas mają w dupie... my powinniśmy mieć ich w dupie.