Jak wynika z badania ankietowego przeprowadzonego prze CNBC, 64% amerykańskich obywateli posiada jakiś produkt firmy Apple. W poprzednim badaniu, które wykonane zostało w 2012 roku wynik ten wyniósł „zaledwie” 50%.

W przeciętnym amerykańskim gospodarstwie domowym znajduje się średnio 2,6 urządzenia wyprodukowanego przez firmę z Cupertino. To aż o jedną sztukę więcej niż w przypadku poprzedniego badania.

Najnowsze badanie przeprowadzone zostało pod koniec września wśród 800 obywateli Stanów Zjednoczonych. Według CNBC margines błędu wynosi maksymalnie 3,5 punktu procentowego.

Wartość badanego wskaźnika różni się w zależności od grupy cech badanych grup społecznych. Spada on poniżej 50% w takich grupach jak obywatele mający przychody poniżej 30 tysięcy dolarów rocznie, emeryci oraz kobiety powyżej 50 roku życia. Najbogatsze gospodarstwa domowe przeciętnie posiadają 4,7 produktu Apple, a najbiedniejsze „tylko” jeden taki produkt.

64% badanych osób stwierdziło, że iPhone wspomaga ich produktywność. 27% respondentów twierdzi zaś, że czas spędzony z iPhone'm jest nieproduktywny. Najwięcej czasu użytkownikom iPhone'ów zajmują rozmowy telefoniczne oraz wysyłanie wiadomości SMS i e-mail. Na drugim miejscu znalazły się media społecznościowe. Na końcu znalazły się takie czynności jak oglądanie filmów, granie w gry i zakupy.

Źródło: MacRumors za CNBC