Daniel Brunsteiner ze studia Yanko Design zaprojektował swój koncept MacBooka Pro ze sporych rozmiarów panelem dotykowym. Warto przypomnieć, ze nad tego typu rozwiązaniem pracowało swego czasu Apple, o czym świadczą dokumenty patentowe z końca 2015 roku.

Olbrzymi panel dotykowy miałby zastąpić w MacBooku Pro panel Touch Bar, klawiaturę oraz gładzik. Cała powierzchnia dostosowywałaby się do tego, co aktualnie robi użytkownik. Pozwoliłoby to na przykład na ukrycie klawiszy i korzystanie z laptopa jak z tabletu graficznego – także z wykorzystaniem stylusa Apple Pencil.

Pisanie po płaskiej powierzchni, tak jak ma to miejsce w przypadku dotykowej klawiatury iPada, z całą pewnością nie byłoby komfortowe. Zaradzić mógłby temu silnik Taptic Engine, który imitowałby poruszanie się klawiszy pod naciskiem palców użytkownika. Podobne rozwiązanie znalazło zastosowanie w przyciskach Home nowych iPhone'ów – w czasie codziennego korzystania z tych smartfonów ciężko zauważyć, że element ten jest nieruchomy.

Jak już pisałem wyżej, pod koniec 2015 roku Apple zgłosiło do Biura Patentów i Znaków Towarowych USA podobny do pokazanego wyżej projekt. Jak można było przeczytać w jego opisie, powierzchnia dotykowa reagowałaby na różną siłę nacisku ze strony użytkownika, co pozwoliłoby przykładowo przypisać kilka funkcji do jednego klawisza na wzór technologii Force Touch i 3D Touch.


Dajcie znać w komentarzach, co sądzicie o zastąpieniu klawiatury i gładzika olbrzymim panelem dotykowym. Jeszcze rok temu podszedłbym sceptycznie do tego rozwiązania, ale przycisk Home iPhone'a 7 pokazał mi, że silnik Taptic Engine potrafi zaskakująco dobrze imitować korzystanie z ruchomego elementu. Kto wie, może sprawdzi się on również w przypadku klawiatury.

Źródło: Yanko Design