Krótko trwało bezkrólewie na stanowisku szefa największej technologicznej firmy świata - w kilkadziesiąt minut po medialnej informacji dotyczącej rezygnacji Jobsa z roli CEO firmy, Apple opublikowało komunikat, w którym mianuje Tima Cooka na stanowisko dyrektora zarządzającego. Tym samym Tim Cook stał się teraz najważniejszą osobą w Apple.

Notka prasowa:

Tim Cook Named CEO and Jobs Elected Chairman of the Board

CUPERTINO, Calif.--(BUSINESS WIRE)--Apple's Board of Directors today announced that Steve Jobs has resigned as Chief Executive Officer, and the Board has named Tim Cook, previously Apple's Chief Operating Officer, as the company's new CEO. Jobs has been elected Chairman of the Board and Cook will join the Board, effective immediately.

"Steve has made countless contributions to Apple's success, and he has attracted and inspired Apple's immensely creative employees and world class executive team. In his new role as Chairman of the Board, Steve will continue to serve Apple with his unique insights, creativity and inspiration."
"Steve's extraordinary vision and leadership saved Apple and guided it to its position as the world's most innovative and valuable technology company," said Art Levinson, Chairman of Genentech, on behalf of Apple's Board. "Steve has made countless contributions to Apple's success, and he has attracted and inspired Apple's immensely creative employees and world class executive team. In his new role as Chairman of the Board, Steve will continue to serve Apple with his unique insights, creativity and inspiration."

"The Board has complete confidence that Tim is the right person to be our next CEO," added Levinson. "Tim's 13 years of service to Apple have been marked by outstanding performance, and he has demonstrated remarkable talent and sound judgment in everything he does."

Jobs submitted his resignation to the Board today and strongly recommended that the Board implement its succession plan and name Tim Cook as CEO.**

Tim Cook to od stycznia 2007 roku COO (Chief Operating Officer) w Apple - był odpowiedzialny za całą ogólnoświatową sprzedaż i operacje Apple, które raportuje do zwierzchnika (CEO).**

Operacje dotyczą m.in. zatowarowania, wsparcia technicznego i serwisu firmy na całym świecie. Cook przewodzi również ekipie odpowiedzialnej za rozwój Macintosha. Oprócz tego odpowiada za strategię rozwoju resellerów i dostawców Apple.

Przed dołączeniem do Apple Cook był wiceprezesem Corporate Materials w firmie Compaq, zajmował się zarządzaniem stanami magazynowymi firmy. Wcześniej pracował dla Intelligent Electronics - spędził też 12 lat w IBM - kiedyś wróg nr 1 Apple'a. Tom Cook zasiada również w radzie nadzorczej Nike Inc. i Fundacji Narodowej Piłki Nożnej.

Media twierdzą, że był to jedyny pretendent na stanowisko szefa firmy. Odkąd zaczęły się problemy Jobsa ze zdrowiem, coraz częściej stawia się pytanie: jeśli nie Steve to kto? Jakkolwiek bulwersujące jest, że media nie dawały CEO Apple wytchnienia w tej kwestii, faktem jest, iż zdrowie uważanego za wizjonera w branży założyciela to dla firmy z Cupertino ważna sprawa.

Tim Cook zostaje CEO Apple

Biorąc pod uwagę, że drugi Steve Jobs po prostu nie istnieje, nieważne kto zostanie jego następcą - i tak nie będzie tej osobie łatwo. Mało kto potrafi tak porywać ludzi swoimi wystąpieniami. Niewielu potrafi tak „uwodzić” słowami. I chyba nikt nie ma w sobie tej magii Steve'a, tego „boom”.

"Zastąpić Steve'a? Nie. On jest niezastąpiony."

To słowa, które według magazynu Fortune (w 2008 roku - przyp.red.) padły z ust Cooka. Prawdą jednak jest, że wszystkie duże korporacje mają przygotowany plan działania w razie nagłych wypadków. Takimi gigantami nie kieruje przypadek, lecz sztywne zasady.

Wydaje się, że to jednak on zawsze był „rezerwowym CEO” - kiedy w 2004 roku Steve Jobs czasowo nie mógł pełnić swojej funkcji ze względu na chorobę nowotworową, to właśnie Tim Cook pełnił jego obowiązki. Komu innemu powierza się takie zadanie, jeśli właśnie nie temu „rezerwowemu”? Tim Cook to także najlepiej opłacany i zaangażowany w najwięcej spraw dyrektor Apple.

Tymczasem jak twierdził Fortune:

"Apple potrzebuje genialnego marketingowca i Tim nim nie jest. To koleś od operacji".Parafrazując słowa Tima Cooka: możliwe, że Steve będzie szefem Apple jeszcze przez długie lata, kiedy Cook już dawno będzie na emeryturze. Do tego czasu jeszcze wiele może się zmienić i pojawić się może ktoś całkowicie nowy. Wszystkie spekulacje oparte są po prostu na tym, że opinia publiczna nie zna faktycznego stanu zdrowia CEO Apple. Albo też nie chce wierzyć w jego zapewnienia, że wszystko jest w najlepszym porządku.

Jak pokazały wydarzenia dnia dzisiejszego, Steve nie doczeka emerytury Cooka, pozostając na stanowisku CEO. Nadal jednak z pewnością będzie sporym wsparciem dla firmy.

Źródło: Fortune, własne