W Apple inżynierowie przegrywają z projektantami. Jaka przyszłość czeka komputery Mac?
Pracujący dla Bloomberga Mark Gurman opublikował artykuł poświęcony pracom Apple nad komputerami Mac. Przedstawił on informacje dotyczące wcześniejszych prototypów MacBooków oraz MacBooków Pro, a także planów firmy z Cupertino dotyczących urządzeń, jakie mają trafić do sprzedaży w przyszłym roku.
MacBook Pro
Wielu użytkowników nowych MacBooków Pro narzeka na krótki czas pracy na baterii tych komputerów. Sytuacja mogłaby wyglądać inaczej, gdyby zgodnie z pierwotnymi planami laptopy otrzymały bardziej pojemne akumulator. Byłyby one – podobnie jak w 12-calowych MacBookach – szeregowe (tj. złożone ze swego rodzaju warstw), co pozwoliłoby je dopasować do wnętrza obudowy.
Niestety nowy typ akumulatorów okazał się problematyczny do zastosowania w nowych MacBookach Pro. Ponieważ firma chciała zaprezentować komputery przed okresem świątecznym, a tym samym zapewnić sobie ich dobrą sprzedaż, zdecydowano się na użycie starszego typu baterii charakteryzującego się mniejszą pojemnością. Zastosowanie pierwotnie branych pod uwagę akumulatorów wymagałoby dodatkowych tygodni pracy nad nowym produktem.
Niewykluczone, że kolejna generacja MacBooków Pro otrzyma bardziej pojemne akumulatory, ale do tego czasu Apple musi sobie poradzić z dostępnymi teraz w sprzedaży komputerami. Firma z Cupertino poszukuje więc ekspertów od zarządzania energią przez systemy operacyjne – być może zniwelują oni problem software'owo. Do tej pory jedynym krokiem w tym temacie, jaki został podjęty, było usunięcie informacji o pozostałym czasie pracy na baterii z menuletu baterii w macOS 10.12.2.
MacBook
W czasie prac nad pierwszą generacją 12-calowego MacBooka, Apple testowało dwa warianty tych komputerów: Stealth Fighter oraz Stealth Bomber. Mimo iż zdecydowano się na pierwszą opcję, która miała bardziej przyjemny dla oka design i była lżejsza, inżynierom udało się zamontować w komputerze wszystkie podzespoły. Laptop trafił jednak do sprzedaży dopiero na początku 2015 r., a nie przed świętami kilka miesięcy wcześniej – konstrukcja wymagała bowiem kilku dodatkowych tygodni dopracowania.
Zaprezentowana rok później druga generacja tych komputerów miała pierwotnie otrzymać dodatkowy port USB-C, a także czytnik linii papilarnych Touch ID. Tak się jednak nie stało – najważniejszą nowością okazał się dodatkowy kolor tych laptopów, czyli różowe złoto. Będąc już w temacie barw warto wrócić do wspomnianego wyżej MacBooka Pro. Laptop ten miał trafić na rynek w trzech wersjach – srebrnej, gwiezdnej szarości oraz złotej. Ta ostatnia wyglądała jednak źle w przypadku tak dużego urządzenia, więc zrezygnowano z uwzględnienia jej w ofercie.
Nowe Maki
Tim Cook poinformował wczoraj, że Apple pracuje nad nowymi komputerami stacjonarnymi. W przyszłym roku zobaczymy prawdopodobnie także odświeżone wersje MacBooków oraz MacBooków Pro – mają one otrzymać lepsze podzespoły i miejmy nadzieję, że także lepsze akumulatory.
Nowe iMaki mają zostać wyposażone w porty USB-C (obecnie nie wiadomo, czy zastąpią one standardowe gniazda USB) oraz karty graficzne AMD Polaris. Niewykluczone, że przyszły rok przyniesie również premiery odświeżonych Maców Pro oraz Maców mini. Apple rzekomo rozważało, czy nie przenieść produkcji tych pierwszych z USA do Azji, co zmniejszyłoby koszty produkcji. Firma chce być jednak dobrze oceniana przez amerykańskich polityków – szczególnie po wygranej Donalda Trumpa – dlatego prawdopodobnie fabryka z Teksasu nadal będzie produkować Maki Pro.
Co ciekawe, plotki sugerują że Apple pracuje nad nową wersją klawiatury Magic Keyboard z Touch Barem oraz czytnikiem Touch ID. Premiera tego akcesorium została jednak odłożona w czasie aby sprawdzić, jak tego typu rozwiązanie zostanie przyjęte przez użytkowników nowych MacBooków Pro.
Źródło: Bloomberg