Jeszcze dekadę temu każda dłuższa wycieczka była wieńczona wywołaniem zdjęć przedstawiających urokliwe widoki i założeniem albumu, który miał je zgromadzić w jednym miejscu. Z całą pewnością rozwój fotografii mobilnej ograniczył jednak tego typu praktyki, co ma zarówno dobre jak i złe strony. Dla tych, którzy chcieliby zgromadzić w swojej cyfrowej bibliotece wszystkie zdjęcia – także te w formie fizycznej – Google przygotowało aplikację PhotoScan.

Program PhotoScan jest bardzo prosty. Kładziemy zdjęcie w dobrze oświetlonym miejscu, a następnie robimy mu zdjęcie. Gdy aplikacja określi wymiary fotografii, wskaże nam punkty, na które mamy nakierować obiektyw naszego smartfona – pozwoli to na uniknięcie refleksów świetlnych.

Po kilku sekundach zdjęcie zostanie zapisane w formacie cyfrowym. Z całą pewnością całość odbywa się szybciej niż przy użyciu skanera. Zapisaną fotografię możemy obrócić, dostosować precyzyjnie położenie jej rogów, a następnie zapisać do galerii lub Google Photos.

Zeskanowane za pomocą PhotoScan fotografie są „przenoszone” do formatu cyfrowego w naprawdę dobrej jakości. Oczywiście duże znaczenie ma tutaj oświetlenie i wykorzystywany smartfon, ale muszę przyznać, że jestem z efektów zadowolony. Część użytkowników narzeka jednak na jakość zdjęć zeskanowanych w obecności włączonych diód True Tone. Warto więc lampę wyłączyć i ograniczyć się wyłącznie do światła słonecznego lub białego światła sztucznego.

Aplikację Photoscan pobierzecie za darmo z App Store.