Apple kolejny raz używa nazwy MacOS sugerując rebranding systemu operacyjnego OS X
Na opublikowanej wczoraj stronie z odpowiedziami na pytania o wpływ Apple na środowisko (otwartej przy okazji publikacji raportu środowiskowego i zbliżającego się Dnia Ziemi) Apple wymieniło systemu operacyjne swoich urządzeń, zastępując OS X nazwą MacOS. To kolejna sugestia ze strony samej firmy możliwego rebrandingu systemu operacyjnego dla komputerów Mac.
I choć nazwa ta na wspomnianej stronie została wkrótce zmieniona na OS X, to jest to kolejny raz, kiedy Apple użyło nowej nazwy tego systemu. W ubiegłym miesiącu nazwa "macOS" odkryta została w systemie OS X 10.11.4. Tym razem - być może przez pomyłkę - pojawiła się ona na publicznie dostępnej stronie w serwisie Apple.com.
Rebranding OS X jest zrozumiały. W nowej nomenklaturze nazwy niemal wszystkich systemów zaczynają się od urządzenia, które obsługują. I tak tvOS to system dla Apple TV, watchOS dla zegarka Apple Watch, a iOS dla iPhone'a, iPada i iPoda touch - stad też bardziej pasuje tutaj "i", niż nazwa jednego tylko urządzenia. Wprowadzenie nazwy MacOS lub macOS (warto zwrócić uwagę, że na stronie pisana ona była od wielkiej litery) będzie w pewnym stopniu nawiązaniem do używanej jeszcze kilka lat temu Mac OS (np. Mac OS 9 czy Mac OS X).
Zmiana nazwy systemu może też oznaczać większe zmiany w jego kodzie (być może zostanie on w dużym stopniu przepisany) oraz nowe funkcje. Mówi się przede wszystkim o wprowadzeniu Siri.
Źródło: 9To5Mac
Ciekawe kiedy wprowadzą aplikacje uniwersalne czyli działające na macu, iphonie, ipadzie; jak ma to miejsce w Windows 10. Jedna aplikacja działa na wszystkim z odpowiednim skalowaniem itd. Tym razem to Microsoft okazał się innowacyjny. Oni mogą sobie pozwolić na wypuszczenie Surface pro który zmniejszy sprzedaż notebooków z windowsem. Skoro mam tablet na krórym odpalę wszystko, dedykowaną klawiaturę do niego to po co mi notebook? Jak potrzebuję większy ekran to podepnę to do monitora. Mam nadzieję że konkurencja wymusi to na Apple, bo oni nie wypuszczą OS X na iPada. Jak by mi xcode, illustrator, final cut pro poszły na ipadzie (wiem kiepskie proporcje i mały ekran) i mógłbym go do monitora podłączyć to nie potrzebowałbym notebooka i iMaca/mini Maca. Czyli nie musiałbym kupować dwóch najdroższych produktów Apple...