Już w poniedziałek odbędzie się pierwsza w tym roku konferencja Apple, podczas której prawdopodobnie zaprezentowany zostanie iPhone SE z czterocalowym ekranem. W ciągu ostatnich kilkunastu tygodni pojawiło się sporo plotek związanych z tym urządzeniem. Poniżej zamieściliśmy ich podsumowanie.

Według najnowszych informacji, iPhone SE będzie swoją bryłą przypominał model 5S z 2013 r. Przednie krawędzie mają rzekomo zostać lekko zaokrąglone, jednak tylne pozostaną ostre. Urządzenie będzie charakteryzowało się okrągłymi przyciskami do regulacji głośności oraz przyciskiem Power pozostawionym w górnej części smartfona. Wśród wykorzystanych materiałów znajdzie się aluminium i szkło, które zwieńczy górną oraz dolną partię tylnej części obudowy. iPhone SE ma trafić na rynek w dwóch wariantach – z 16 i 64 GB pamięci wewnętrznej – oraz w czterech wersjach kolorystycznych - gwiezdnej szarości, srebrnej, złotej i różano-złotej.

Największe zmiany względem iPhone’a 5s, który nadal pozostaje w sprzedaży, będą związane z podzespołami nowego smartfona. Znajdzie się w nim prawdopodobnie układ A9 oraz koprocesor M9, czyli komponenty znane do tej pory tylko z iPhone’ów 6s i 6s Plus. Ponadto smartfon ma otrzymać 12-megapikselową kamerę iSight (f/2,2) pozwalającą na nagrywanie materiałów w jakości 4K. Tego typu rozwiązanie może wpłynąć również na implementację funkcji Live Photos. Warto na koniec dodać, że w smartfonie ma znaleźć się chip NFC, który pozwoli na przeprowadzanie płatności zbliżeniowych Apple Pay, a także ulepszone względem modelu 5s podzespoły związane z łącznością. Zostanie on jednak pozbawiony komponentów odpowiedzialnych za działanie funkcji 3D Touch. Urządzenie ma trafić na rynek w cenie 450 $. To dokładnie tyle samo, ile obecnie kosztuje iPhone 5s. Można więc założyć, że jeżeli plotki się potwierdzą, iPhone SE będzie dostępny w Polsce w cenie 2199 zł (cena z polskiej strony internetowej Apple).

Źródło: 9TO5MAC

Grafika: Tomas Moyano