Case Logic LoDo - serce i laptop w plecaku
Jest pewna stara polska piosenka, która opowiada o żołnierzu, który - oczywiście w przenośni - zabrał ze sobą serce pewnej dziewczyny i schował je do swojego plecaka. Kiedy patrzę na plecak Case Logic LoDo, od razu przychodzi mi myśl o tej piosence, zatytułowanej "Serce w plecaku" (napisanej w 1933 roku przez Michała Zielińskiego). Dzisiaj pewnie ów żołnierz schowałby to serce razem ze swoim laptopem właśnie w nim.
Torby i plecaki, w których do niedawna zwykle nosiłem mojego MacBooka, iPada, router MiFi, słuchawki, baterie zewnętrzne i czytnik Kindle (a ostatnio także inkBook, którego recenzja pojawi się już na dniach), były pod wieloma względami do siebie podobne. NIe chodzi mi tutaj o fakt posiadania osobnego przedziału na laptopa i tablet, ale o materiały z których zostały wykonane i konstrukcję. Zwłaszcza plecaki do komputerów - pełno w nich zamków błyskawicznych zamykających osobne przedziały (na laptopa i tablet, główną komorę, komorę na mniejsze akcesoria i osobne na kable). Zwykle, niezależnie od marki wyglądają one podobnie.
Na ich tle wyróżniają się torby i plecaki Case Logic z kolekcji LoDo. Torbę, która mi osobiście kojarzyła się z wojskowym lub żołnierskim chlebakiem (a ten, jak sama nazwa wskazuje, służy do noszenia granatów laptopa) opisywałem już na łamach MyApple. Dzisiaj przyszedł czas na plecak z tej samej kolekcji, który mi osobiście kojarzy się właśnie z wojskowymi czy harcerskimi plecakami, w które pakowałem się w latach 80-tych na biwaki. Nie przypomina on właściwie w ogóle współczesnych plecaków na laptopa.
Plecak Case Logic LoDo czerpie garściami z klasyki. Wykonany z płótna posiada tylko jedną komorę. Znalazły się w niej osobne przegrody na laptopa (15") i tablet oraz zapinana na zamek błyskawiczny wewnętrzna kieszeń. Tak jak w harcerskich plecakach z dawnych lat, główną komorę zamyka się za pomocą ściągacza. Całość zabezpieczana jest przez klapę zapinaną na dwie zatrzaskowe klamry.
Środek jak i wewnętrzna strona klapy - tak jak opisywana przeze mnie jakiś czas temu torba - podszyty jest jasnozielonym, grubym materiałem, który mi przypomina ortalion. W komorze zmieści się sporo rzeczy - od 15-calowego laptopa, tabletu i różnego rodzaju akcesoria, po ciuchy na krótki, weekendowy wypad, na który musimy lub chcemy zabrać MacBooka czy iPada.
Z wierzchu naszyte zostały dwie średnich rozmiarów kieszenie, które podobnie jak wykorzystany materiał, są elementem charakterystycznym dla wszystkich toreb i plecaków z kolekcji LoDo. Obie kieszenie zabezpieczone są niewielkimi klapkami zapinanymi na magnes, stad też nie chowałbym tam niczego cennego.
Przydaje się za to kieszeń na telefon lub dokumenty umieszczona pomiędzy główną komorą a plecami. Dostęp do niej chroniony jest zamkiem błyskawicznym umieszczonym na samej górze pleców, tuż pod miejscem przyszycia klapy zabezpieczającej główną komorę.
Przy okazji recenzji torby Case Logic LoDo wspominałem, że materiał z którego jest ona wykonana nasiąka wodą po dłuższym przebywaniu na deszczu, jej zawartość chroniona jest jednak przed wilgocią dzięki materiałowi podszewki. Tak też jest w przypadku tego plecaka.
Wspomnieć też muszę, że ze względu jednak na swoją formę i pewien oldschoolowy charakter nie jest on rozwiązaniem optymalnym dla współczesnego geeka, który pewnie wybierze nowoczesny plecak na akcesoria elektroniczne od Thule czy inny marki Case Logic. Jeśli jednak szukacie czegoś, co będzie zarówno oryginalne i wciąż funkcjonalne, a przy tym tak, jak ja, pamiętacie czasy harcerskich biwaków czy rajdów turystycznych, to powinniście zainteresować się tym właśnie plecakiem.
W Polsce można go kupić za około 270 zł.