Aplikacja pilota do Apple TV, na którą czekam
Aplikacja Pilot (Remote) dla iPhone'a przez ponad dwa lata była podstawowym narzędziem do obsługi Apple TV trzeciej generacji. Zdecydowanie bardziej sprawdzała się niż tradycyjny pilot, jaki dostarczany był przez Apple w zestawie.
Program ten pozwalał m.in. na korzystanie z dotykowego ekranu jak z gładzika, a przede wszystkim umożliwiał szybkie wprowadzanie tekstu za pomocą ekranowej klawiatury. Tę ostatnią funkcję doceniałem, kiedy musiałem się na przykład zalogować do jakiejś usługi czy skorzystać z wyszukiwarki. I choć pilot do Apple TV czwartej generacji jest bardzo wygodnym urządzeniem, wyposażonym właśnie we wspomniany gładzik i pozwala na włączenie telewizora i kontrolę natężenia emitowanego przez niego dźwięku, to do wyszukiwania filmów, muzyki, logowania się dalej korzystam z aplikacji dla iOS. Okazuje się jednak, że w tym temacie Apple nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. W rozmowie z Johnem Gruberem Craig Federighi i Eddy Cue przyznali, że już niedługo aplikacja ta zostanie zaktualizowana i oferować będzie pełną funkcjonalność fizycznego pilota do Apple TV.
Mowa jest oczywiście o obsłudze Siri (którego w polskiej wersji językowej jednak się nie doczekaliśmy), ale mnie przede wszystkim cieszy pełne wsparcie dla funkcji gamepada. To właśnie na taką aplikację pilota czekam. Mam nadzieję, że sprawdzi się ona w grach lepiej niż sam pilot.
Źródło: Daring Fireball