Wystający obiektyw, który pojawił się w kilku ostatnich modelach iPhone'ów (i najprawdopodobniej pojawi się jeszcze w kilku następnych) to obok charakterystycznych „fug" jeden z najczęściej krytykowanych elementów designu smartfonów Apple. Wiele wskazuje jednak na to, że firma z Cupertino pracuje nad rozwiązaniem tego problemu.

Amerykański urząd patentowy przyznał jej bowiem patent na nową konstrukcję aparatu, w której wykorzystano zakrzywioną matrycę CMOS, pozwalającą na zmniejszenie odległości pomiędzy poszczególnymi elementami bez pogorszenia jakości wykonywanych za jej pomocą zdjęć. Tak wykonany aparat miałby co najwyżej 2 mm grubości (w modelach 6 i 5s wynosi ona 5.6 mm), co ułatwiłoby zmieszczenie go w całości w obudowie telefonu (oczywiście zakładając, że Apple nie odchudzi go jeszcze bardziej). Z pełną treścią patentu można zapoznać się na stronie Biura Patentów i Znaków Towarowych USA

schemat aparatu w iPhone

Oczywiście należy mieć na uwadze, że patenty zdobyte przez firmę Apple rzadko kiedy wykorzystywane są przez nią od razu w praktyce. Szanse na to, że nowy aparat trafi do któregoś z modeli, które zobaczymy w tym roku, są więc bardzo nikłe.

Źródła: 9to5mac, iDownload, Apple Insider