Firma VirnetX, posiadająca w swoim portfolio ponad 80 patentów związanych z szeroko pojętymi zabezpieczeniami, ma na swoim koncie wiele wygranych sporów dotyczących bezprawnego wykorzystania opracowanych przez nią rozwiązań. Do tej pory miała ona okazję spotkać się na sali sądowej z takimi firmami jak Microsoft (który wypłacił jej łącznie 223 miliony dolarów), Aastra, Mitel, NEC i Siemens.

W 2012 na celowniku VirnetX znalazło się również Apple, które zostało oskarżone o naruszenie patentów w aplikacjach FaceTime i iMessage. Mimo iż spór zakończył się przegraną firmy z Cupertino, która miała wypłacić poszkodowanemu 368 milionów dolarów (początkowo firma żądała ponad 700 milionów), to jednak sąd apelacyjny uchylił wyrok i zarządził ponowny proces. Całe zajście zmusiło Apple do zmiany niektórych mechanizmów odpowiedzialnych za działanie jej usług komunikacyjnych, tak by uniknąć naruszania patentów należących do VirnetX, co nie tylko zwiększyło koszta ich utrzymania ale też mogło przyczynić się do znacznego pogorszenia ich jakości.

Wczoraj obie firmy ponownie spotkały się w sądzie, gdzie przedstawiciel VirnetX zażądał od Apple 532 milionów dolarów odszkodowania, tłumacząc, że pomimo działań podjętych przez firmę z Cupertino stosowane przez nią rozwiązania nadal naruszają patenty należące do jego klientów, a od czasu pierwszego sporu wzrosła liczba dostępnych w sprzedaży modeli urządzeń korzystających z FaceTime i iMessage. Gregory Arovas, reprezentujący w sądzie Apple, zasugerował, że firma jest w stanie wypłacić stosowne odszkodowanie za naruszenie patentów, jednak żądania VirnetX są niewspółmiernie wysokie w stosunku do wartości technologii o której mowa. Oświadczył on, że firma Apple wierzy w uczciwość i ochronę własności intelektualnej, jednak VirnetX cały czas przesuwa granicę, żądając więcej i więcej. Jako przykład przytoczył spór patentowy z Microsoftem, który w 2010 zgodził się na ugodę w wysokości 200 milionów dolarów, tylko po to, by cztery lata później ponownie stanąć przed sądem w sprawie o naruszenie patentów VirnetX.

O tym, jak dalej potoczy się spór patentowy pomiędzy VirnetX i Apple dowiemy się najprawdopodobniej już w przyszłym miesiącu. Biorąc pod uwagę doświadczenie obu firm w długich i wyczerpujących bataliach związanych z prawem patentowym, nadzieje na szybkie i bezbolesne zakończenie sprawy wydają się jednak być bardzo nikłe.

Źródła: Apple Insider, iMore