Monitor Samsung S32E590C - recenzja
Przez ostatnie kilka tygodni miałem okazję testować monitor S32E590C firmy Samsung. Był to zarazem jeden z pierwszych moich kontaktów z zakrzywionym ekranem, a testy pozwoliły mi sobie wyrobić opinię na temat tego typu rozwiązania. Z monitora korzystałem bowiem codziennie przez conajmniej kilka godzin - zarówno podłączając go do komputera, jak i PlayStation 4.
Już po wyjęciu monitora z pudełka wzrok przykuwa jego desing, który jest w dużym stopniu zdeterminowany przez zakrzywienie ekranu. Sama konstrukcja jest cienka i sprawia wrażenie bardzo lekkiej ze względu na postawienie głównego elementu na wygiętej stopce ze srebrnym przednim panelem oraz relatywnie wąskie ramki wokół matrycy. Cieszy mnie fakt, że Samsung odszedł od wizualnych „wodotrysków” i monitor cechuje się minimalizmem oraz prostotą, ale jednocześnie przykuwa wzrok swoim wyglądem.
Z tyłu urządzenia znajdziemy dwa porty HDMI 1.4, Mini DisplayPort 1.1, minijack oraz oczywiście gniazdo zasilające. Po prawej stronie umieszczono drążek przywodzący na myśl joystick, za pomocą którego możemy zmieniać ustawienia, przełączać się między źródłami obrazu oraz regulować głośność. W tym momencie warto dodać, że monitor został wyposażony w dwa głośniki 5W, które nad wyraz dobrze sprawdzają się w codziennej pracy, a nawet przy słuchaniu muzyki, oglądaniu filmu, graniu w grę. Jedyną wadą, którą mógłbym wskazać w konstrukcji monitora, jest brak możliwości regulacji jego wysokości. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie jest to wyjątkowo istotne dla wielu użytkowników, tym bardziej, że istnieje możliwość zmiany nachylenia sprzętu oraz podwieszenia go na ścianie.
Produkt został wyposażony w matrycę VA o rozdzielczości 1920x1080 z podświetleniem LED. Ekran o przekątnej 31,5 cala cechuje się jasnością 350 cd/m², kontrastem statycznym równym 5000:1, niewiarygodnymi kątami widzenia wynoszącymi 178° w pionie i poziomie, czasem reakcji 4 ms, częstotliwością odświeżania 60 Hz oraz oczywiście zagięciem na poziomie 3000R/3m. Dodatkowo producent wyposażył go w takie rozwiązania jak Flicker Free, tryb gry zwiększający delikatnie kontrast i saturację oraz tryb eye saver, który w końcu działa tak, jak powinien. Wiele razy spotkałem się z przyciemnianem ekranu dla ochrony oczu albo co najwyżej eliminacją światła niebieskiego. W przypadku S32E590C zmieniony zostaje dodatkowo balans bieli, tak jak robi to aplikacja Flux. Dzięki temu rozwiązaniu oczy faktycznie mogą odpocząć. Warto też w przypadku rozwiązań software'owych wspomnieć o dwóch rzeczach. Po pierwsze monitor bez problemu współpracuje i z systemem OS X i z PlayStation 4. Po drugie, bardzo dobrze pod względem UX zaprojektowano menu. W szybki sposób można dokonać zmiany ustawień obrazu, głośności, zmienić źródło nadawania czy też włączyć tryb oszczędzania oczu lub tryb gry.
Na koniec warto napisać o tym, co w monitorach de facto najważniejsze - obrazie. Jak już wspominałem wyżej, ostatnie tygodnie pozwoliły mi na wyrobienie sobie opinii na temat zakrzywienia ekranu... i jestem zachwycony. Wszystkie cechy, którymi chwali się producent nie okazały się marketingowymi hasłami, ale korzystnie wpłynęły na wygodę korzystania z monitora. Wzrok mniej się męczy, kąt widzenia 178° to duży plus przy pracy z kilkoma ekranami, zostaje zachowana większa głębia obrazu, a doznania z gier i filmów rosną. Warto dodać, że w rzucie od frontu monitor jest prostokątny, dlatego nie musimy się obawiać o jakiekolwiek zniekształcenia czy też brak prostopadłych i równoległych linii w zasięgu naszego wzroku.
Ekran monitora cechuje się rozdzielczością Full HD 1920x1080 pikseli, co przy przekątnej 31,5 cala daje około 71 ppi. Nie oszukujmy się, nie jest to monitor dla fotografów oraz grafików, którzy nie chcą nawet z bliska zobaczyć pojedynczego piksela. Niemniej jednak rozdzielczość ta w pełnie powinna zadowolić pozostałych użytkowników, którzy ewentualnie mogą zdecydować się na mniejszy - 27-calowy - model. W połączeniu z dobrym odwzorowaniem barw, relatywnie głęboką czernią oraz niskim czasem reakcji obraz daje naprawdę zadowalające doznania. Jeżeli szukacie monitora, to bardzo poważnie zastanówcie się nad zakrzywionym modelem Samsunga. 31,5-calowy model świetnie sprawdza się w pracy, przy oglądaniu filmów i graniu w grę.