To przeklęte freemium
Podobno nie ma nic za darmo. Jednym z lepszych przykładów potwierdzających tę teorię jest sposób dystrybucji gier dla iOS. Wiele z tytułów, jakie można znaleźć w App Store, dostępnych jest za darmo. Czy jednak faktycznie nie trzeba za nie płacić?
W większości gier wypuszczanych przez duże studia deweloperskie, opłaty ukryte są w środku. Po przejściu kilku poziomów okazuje się, że nasz pojazd lub bohater wymaga ulepszeń, które pozwolą na pokonanie, czy w ogóle dostęp do następnych etapów. Te można zdobyć płacąc wirtualnym złotem zebranym wcześniej. Zwykle jednak jest go zbyt mało by móc szybko kontynuować zabawę. Można je wszak dokupić za jak najbardziej prawdziwe pieniądze.
O tym przeklętym modelu dystrybucji, jakim niewątpliwie jest freemium, rozmawiamy w dzisiejszym odcinku podcastu MyApple Daily
Ja na IOS raczej nic nie kupuję ale przykładowo na MACa czasem przed zakupem patrzę co daje możliwość zakupów w aplikacji, jak jest tego za dużo a sam program to szkielet to sobie taki program daruję.