Assasin's Creed: Syndicate - recenzja i przegląd podobnych gier mobilnych
Po premierze Assasin’s Creed IV: Black Flag zwątpiłem w całą serię gier Ubisoftu i nie sięgałem po jej kolejne odsłony. Wszystko stało się wtórne, a krótki cykl wydawniczy sprawił, że nawet fabuła osadzona na kanwach historycznych nie potrafiła dać mi radości z gry. Pochlebne opinie na temat najnowszej części - Syndicate - sprawiły jednak, że postanowiłem dać Asasynom ostatnią szansę. Nie żałuję!
Londyn, rok 1868. Trwa rewolucja przemysłowa, kwitnie kapitalizm, a Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii kontynuuje swoją ekspansję. Jest to czas rozwoju i postępu w technice, ale na pewno nie w poszanowaniu praw człowieka. Wcielamy się w dwóch Asasynów będących rodzeństwem - Jakuba i Evie Frye - którzy chcą wyrwać Londyn z rąk Templariuszy i przywrócić władzę w mieście ludziom.
Po raz pierwszy od dawna, fabuła w Assasin’s Creed zasługuje na najwyższe uznanie. Dialogi są ciekawe, misje świetnie zahaczają o wydarzenia historyczne, a my na swojej drodze możemy spotkać takie osoby jak Alexander Graham Bell czy też Charles Dickens. Wszystko to niesamowicie spaja opowieść, jaką snuje Syndicate i w połączeniu z świetnie odwzorowanym, tętniącym życiem Londynem pozwala nam zanurzyć się w świat sprzed 150 lat.
Ubisoft postawił w tym roku na dużą swobodę dla graczy, która objawia się w walce, poruszaniu się po mieście oraz wyborze postaci. Niemal w każdym momencie możemy przełączyć się między Jakubem i Evie, chyba że dana misja wymaga sterowania konkretną postacią. Rodzeństwo możemy również rozwijać - zarówno pod kątem umiejętności, jak i ekwipunku, co wplata do gry dodatkowe elementy RPG. Wracając jednak do poruszania się i walki, dodatkowa swoboda okazała się mieć dwie strony medalu. Z jednej strony posługiwanie się linką, skakanie po dachach, wspinanie się i inne „parkourowe” czynności stały się dla gracza prawdziwą przyjemnością. Z drugiej zaś, walka została jednak za bardzo spłycona, przez co sprowadza się tylko do dwóch ataków i uników. Finezja w postaci okrążania postaci czy też niesztampowych ruchów stała się niemal niemożliwa. Szkoda.
Mam dość ambiwalentne odczucia związane z warstwą graficzną w Syndicate. Modele głównych bohaterów zostały świetnie zrealizowane, podobnie jak Londyn ze swoimi barkami, katedrami i innymi budynkami. Niestety mniej znaczące dla historii postacie wyglądają co najwyżej średnio, a ponadto są wtórne. Ubisoft chyba stać na więcej, niż zapełnianie brytyjskich ulic graficznymi bliźniakami w tak dużym stopniu. Mimo wszystko oprawę audio-wizualną oceniam bardzo dobrze, bo tętniący wirtualnym życiem Londyn robi niesamowite wrażenie. Tamizą pływają barki z węglem, dzieci biegają po dziedzińcach, a dorożki przemieszczają się między dzielnicami w cieniu Big Bena. To największy plus tej gry, na którą aż miło patrzeć zanurzając się w XIX-wiecznym Londynie.
Assasin’s Creed wrócił na właściwy tor. Piękny Londyn, ciekawa historia, swobodne poruszanie się po budynkach, elementy RPG i… możliwość poprowadzenia dorożki zdobyły moje serce. Mam nadzieję, że twórcy utrzymają w następnym roku poziom, poprawią walki oraz wtórność modelów postaci. Ciekaw jestem, gdzie nasi skrytobójcy przeniosą się w przyszłym roku. Czyżby miały to być okopy I wojny światowej? Tego dowiemy się już niedługo, a do tego czasu warto zagłębić się w przygodach rodzeństwa Frye w Londynie.
Jeżeli szukacie podobnych gier, jak opisana wyżej, dostępnych w App Store, to polecam przede wszystkim te produkcje:
Assasin's Creed Pirates - z pewnością nie jest to najlepsza gra w App Store, ale możliwość przeniesienia się na Karaiby aby zostać piratem z bractwa Asasynów to kusząca propozycja. Handlujemy, rozwijamy naszą postać i toczymy morskie bitwy. Warto spróbować!
Vector - prosta gra 2D, w której uprawiamy parkour uciekając przed zabójcami. Idealna produkcja do zabicia czasu.
Assasin's Creed Identity - niestety niedostępna w polskim App Store, ale zdecydowanie najlepsza mobilna gra poświęcona Asasynom. Świetna grafika, ciekawa fabuła, dobrze wplecione elementy RPG i emocjonujący system walki. Gra jest dostępna w nowozelandzkim App Store za darmo, także polecam założenie drugiego konta Apple ID i sięgnięcie po tę produkcję.