Najciekawsze premiery gier w App Store: październik 2015
Październik w Stanach Zjednoczonych kojarzony jest głównie ze świętem Halloween, dlatego też wielu graczy spodziewało się zobaczyć w App Store prawdziwy wysyp gier utrzymanych w stylistyce horroru. Tymczasem okazało się, że wśród tytułów które pojawiły się tam w minionym miesiącu prym wiodły produkcje lekkie i przyjemne, nieraz okraszone na dodatek solidną dawką humoru (chociaż fani gier "z dreszczykiem" również mogli znaleźć wśród nich coś dla siebie). W poniższym artykule znajdziecie subiektywny przegląd najciekawszych z nich.
SANITARIUM
Mimo iż Sanitarium nigdy nie osiągnęło zawrotnego sukcesu, to jednak charakterystyczny klimat i ciekawa fabuła pozwoliły mu na stałe zapisać się w historii cyfrowych horrorów. Teraz, siedemnaście lat po premierze, tytuł ten doczekał się wreszcie wersji na iOS, co daje fanom gatunku świetną okazję do odświeżenia sobie tego nieco już zapomnianego klasyka (lub nadrobienia zaległości). Fabuła gry rozpoczyna się w szpitalu psychiatrycznym, gdzie jako pacjent dotknięty amnezją staramy się rozwiązać zagadkę własnej tożsamości. W dalszych etapach gry przyjdzie nam jednak zwiedzić również wiele innych miejsc, a także pokierować losami innych bohaterów.
BROTHERS: A TALE OF TWO SONS
Brothers: A Tale of Two Sons to nietypowa gra zręcznościowo-logiczna, w której zadaniem gracza jest pokierowanie losami dwójki braci poszukujących leku dla chorego ojca. Jak nietrudno zgadnąć obaj bohaterowie różnią się od siebie nie tylko wyglądem, ale też umiejętnościami. Atutem starszego brata jest siła, natomiast młodszy cechuje się większą zwinnością. Tym co wyróżnia ten tytuł na tle innych produkcji korzystających z podobnego pomysłu jest fakt, że w grze studia Starbreeze sterujemy obiema postaciami jednocześnie, przez co pokonywanie kolejnych przeszkód wymaga nie tylko odrobiny sprytu, ale też podzielności uwagi i dobrej koordynacji.
AFTERPULSE
Twórcy Afterpulse szumnie zapowiadali swoje dzieło jako pierwszą strzelankę na iOS oferującą jakość porównywalną z konsolowymi produkcjami. I chociaż nie da się ukryć, że zapowiedzi te były nieco przesadzone, to jednak trzeba przyznać, że gra prezentuje się naprawdę całkiem imponująco. Jeśli zaś chodzi o samą mechanikę rozgrywki to mamy tu do czynienia z dość prostą, aczkolwiek całkiem wciągającą strzelanką TPP, nastawioną głównie na rozgrywkę w trybie multiplayer. Od razu warto też zaznaczyć, iż Afterpulse jest tytułem typu Freemium, dlatego też przyjemność z obcowania z nim będą czerpać jedynie osoby, które zdążyły się uodpornić na mikropłatności.
MINECRAFT: STORY MODE
Firma Telltale Games wybiła się produkując podzielone na odcinki przygodówki (chociaż termin interaktywne opowieści byłby chyba bardziej na miejscu) bazujące na popularnych komiksach, książkach, filmach, serialach a nawet innych grach komputerowych. Nie inaczej jest w przypadku ich najnowszej produkcji, bazującej na jednej z najpopularniejszych gier niezależnych ostatnich lat. Minecraft: Story Mode przenosi nas do dobrze wszystkim znanego świata zbudowanego z klocków i pozwala pokierować losami niejakiego (lub niejakiej) Jesse'a, który wraz z grupą towarzyszy stara się odszukać legendarny Zakon Kamienia. Mimo iż twórcy bazowali tym razem na niezwykle skąpym materiale źródłowym, to jednak udało im się umieścić w grze całkiem sporo smaczków i odniesień, które zrozumieją tylko fani pierwowzoru. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że w odróżnieniu od większości poprzednich hitów studia Telltale, które tworzone były z myślą o dorosłych odbiorcach, Minecraft: Story Mode skierowany jest do znacznie młodszego pokolenia graczy, co przekłada się na prostszy scenariusz i humor niższych lotów.
OCTODAD: DADLIEST CATCH
Octodad to jedna z tych produkcji, których siła leży w sterowaniu tak niewygodnym, że aż zabawnym. W grze wcielamy się w postać ośmiornicy udającej człowieka, której jakimś cudem udało się ukryć swoją mackowatą tożsamość przed żoną i dziećmi. Zadaniem gracza jest więc wykonywanie rozmaitych codziennych obowiązków w taki sposób, by żaden z członków rodziny nie zorientował się, że ojciec/mąż jest w rzeczywistości sprytnie zakamuflowanym głowonogiem. Dość szybko okazuje się jednak, że nawet najprostsze czynności stają się prawdziwym wyzwaniem, gdy zamiast rąk i nóg mamy osiem niesfornych, lepiących się do wszystkiego ramion.
LUMINO CITY
Lumino City to kontynuacja gry Lume wydanej cztery lata temu przez studio State of Play Games. Podobnie jak miało to miejsce w poprzedniej części tak i tutaj mamy szansę obcować z naprawdę nietuzinkową oprawą graficzną, składającą się głównie z ręcznie wykonanych modeli postaci, miejsc i przedmiotów. Na potrzeby gry zbudowano tym razem całe kolorowe miasto, które będziemy mieli okazję zwiedzić wcielając się w Lumi - bohaterkę znaną z pierwszej części serii, która po raz kolejny musi udać się na poszukiwanie zaginionego dziadka. Warto jednak zaznaczyć, że chociaż fabuły obu gier łączą się ze sobą, to jednak znajomość części pierwszej nie jest wymagana do czerpania przyjemności z "dwójki".
I to by było tyle na dziś. Jeśli uważacie, że na liście zabrakło jakiejś ciekawej produkcji, która zadebiutowała w App Store w październiku, zachęcam do podzielenia się nią w komentarzach. Przeglądy najciekawszych gier z poprzednich miesięcy znajdziecie zaś tutaj.