1. System operacyjny.
Wszyscy narzekają na iPhone OS na iPadzie. Czy słusznie? Moim zdaniem nie. Pomyślcie trzeźwo i realnie (będę tego używał dosyć często) Jak miałaby się wygoda użytkowania Mac OS X na tablecie w stosunku do iPhone OS? iPhone OS jest od początku skonstruowany do współpracy z technologią Multi-Touch. Oznacza to, że wszystkie aplikacje są pod niego zoptymalizowane i na tym polega rewolucja! Zastąpienie tradycyjnego interfejsu okienkowego (z folderami, plikami, biurkiem, okienkami itd) czymś zupełnie nowym, innym. Czymś zoptymalizowanym pod Multi-Touch. Ok, wyobraźmy sobie, że Apple decyduje się na instalację Mac OS X na iPad. Co z tego wynika? Wszystkie aplikacje odpalane są z DESKTOPOWYM interfejsem, który jest nijak przygotowany do pracy z multi dotykowym ekranem, a co za tym idzie jest po prostu niewygodny w użyciu. Zastanówcie się! Myślicie, że teraz każdy developer będzie przebudowywał swój interfejs każdej aplikacji na Mac OS X, tak, żeby przyjemnie się go używało na 10' ekranie multi-touch? WĄTPIĘ! Co wy byście chcieli? Odpalać PhotoShopa na tym? Zastąpić stację roboczą 10' tabletem? No, bez przesady! To ma być dodatkowe, mobilne urządzenie, które może zastąpić laptopa tym, którzy używają go tylko do poczty, internetu, muzyki, filmów czy oglądania zdjęć i pracy w pakiecie biurowym. Te zadania iPad spełnia bardzo dobrze, a takie było jego założenie, jego IDEA. A nie zastąpienie domowych stacji roboczych na których obrabiamy video HD, 25 mpx RAWy i renderujemy 3D. Błąd! Nie wiem czego oczekiwaliście, chyba naczytaliście się za dużo plotek, które były po prostu nie realne.Kolejnym argumentem na rzecz iPhone OS jest długość pracy na baterii. Z Mac OS X na pokładzie taki iPad wytrzymałby max tyle co MacBook. Jest po prostu bardziej zasobo i energo żerny. Proste.
Znowu powrócę do aplikacji - Wszyscy, którzy zamierzają kupić tablet Slate PC z 'normalnym' Windows 7 na pokładzie, moim zdaniem, moco się przejadą. Chodzi mi o to, że będą próbowali odpalać na tych tablecikach programy, które odpalają na domowym komputerze, czy laptopie. Skończy się to albo cholernym muleniem systemu, albo straszną niewygodą użytkowania, bo tam nie ma nic rewolucyjnego w interfejsie! Tam po prostu zastąpimy myszkę palcem. Gdzie tu rewolucja, której wszyscy oczekiwali? Na dodatek nie wszystko pójdzie tak jakbyśmy chcieli, a samo urządzenie, żeby w miarę to-to uciągnąć będzie grubsze i cięższe od iPada, a oczekujemy od tabletu, żeby był jak najlżejszy. I dlatego też Apple postawiło lekkiego iPhone OS, który tak na prawdę będzie potrafił wszystko to, co tablety na windows 7, tylko przyjemniej. Bo nikt żadnego zaawansowanego programu na tablecie z win 7 nie odpali, a zwykłe programy będą po prostu ciężkie w użyciu, bo mają desktopowy interfejs na 10' urządzeniu. To nie to. Dodatkowo, gdy developerzy zabiorą się do pracy, bo notabene przyszłość iPada jest w ich rękach, to powstanie osobny segment AppStore dla iPad, w którym możemy się spodziewać niesmowitych aplikacji, które wykorzystają potencjał i możliwości iPada. Skąd ta pewność? Patrzcie ilu jest developerów na iPhone. Oni już wiedzą jak programować na tę platformę, więc na iPad zrobią to samo, tylko... Lepiej, bo mają mocniejszy sprzęt. Teraz pomysły nierealne dla iPhone'a staną się możliwe. I to będzie REWOLUCJA. Zupełnie inny interfejs, a nie po prostu zastąpienie myszki palcem, jak usiłuje to zrobić Microsoft.
No, trochę się rozpisałem na temat softu, ale mnie to drażni. Nie wiem co ludzie chcieli odpalać na tabletach, trochę pomylili ich ideę, same założenia co do tabletu, jako mobilnego urządzenia do multimediów i internetu. A nie do odpalania zaawansowanych programów na małym urządzeniu. Dla mnie iPhone OS na iPad to strzał w 10-tkę i przekonacie się o tym jak tylko zaczną wychodzić pierwsze aplikacje w AppStore dla iPada! Nie wiem po co komu Mac OS X na takim urządzeniu. Jak ktoś ma dobry przykład, argument aplikacji, której chciałby używać na tablecie, a nie ma jej na iPhone OS, to chętnie go poznam.
2. Aparat
Ekhm... Na prawdę chcielibyście robić zdjęcia takim wielkim tabletem? Może i do wideokonferencji to by się sprawdziło, ale jak dla mnie u nas w Polsce i tak zasięg 3G poza Warszawą jest na tyle słaby, że lagowałoby jak cholera...3. MultiTasking
Tutaj trochę wracamy do softu, ale... Kolejne pytanie: Po co? Pomyślcie trzeźwo i realnie. Chcecie, żeby wasze urządzenie chodziło wolniej, dlatego, że ma odpalone x aplikacji w tle? Co chcecie odpalać na raz? Możecie słuchać muzyki podczas robienia całej reszty. Push notification załatwia sprawę komunikatora w tle, a Mail cały czas w tle sprawdza nowe wiadomości. Co jeszcze chcecie mieć odpalone naraz? 2-3 gry, żeby zabić swój procesor i zawiesić OS? Brawo, pogratulować. Znowu mylicie (mówię cały czas do malkontentów) założenie i ideę powstania takiego urządzenia. To nie stacja robocza!
4. ...Flash, Flash, Flash...
Jak Wyżej: Po co? Chcecie odpalać aplikacje Flash na iPadzie? jak sobie to wyobrażacie? Jak miałoby się sterować w aplikacjach Flash? A 90% Flash'a w sieci, to durne reklamy. Chyba 0,05% witryn w internecie jest zrobionych całkowicie we Flash'u (bo taki argument na flasha był), a jeżeli już, to nie wiem co to za strona z Flashem, którą musicie odwiedzać poza domem...(.......RedTube.......?)
5.To jest genialne urządzenie dla starszych ludzi!
Tak, dokładnie tak! Czego starsi ludzie chcą od komputera? Oglądania zdjęć, filmów, internetu, czy czytania eBooków, a przy tym - prostoty do bólu! I to daje im iPad. Myślę o zakupie jednego dla mojej babci. Założę się, że poradziłaby sobie z jego obsługą i byłaby super zadowolona!To by było właściwie tyle, jeżeli macie jakieś argumenty przeciw, to chętnie podyskutuję, więc zapraszam do udzielania się w temacie i wzajemnej dyskusji, bo jest o czym
Pozdrawiam.
Wojciech23
mejl c) muzyka. Te 3 usługi chodzą sobei w tle. Na iPadzie nie możesz przeglądać stron i oczekiwać na mejla/wiadomość na komunikatorze.
Ale pal licho nawet to. Bo iPad to gadżet, zabawka, coś co ma uprzyjemnić czasem życie a nie być jedynym narzędziej internetowym w domu...ale nazywanie przez Stefa tej zabawki "dziełem życia"? No wolne żarty. Utyć iPod'a Touch do 10 cali to nie jest dzieło życia. Wszystko co stworzył Stefan dotąd możnaby w ten sposób od biedy nazwać ale iPada?
Największą żenią było rozdmuchanie marketingowo-reklamowej otoczki do niebotycznych rozmiarów. iPad nie jest zły, jest spoko jako 2-3-6 komputeropodobne urządzenie w domu. Apple przesadziło tym razem z marketingiem. Prędzej bym takie rozdmuchanie rozumiał przy prezentacji iPhona, chociaż i tak w dniu startu był przestarzały technologicznie na europejskich rynku, ale pal sześć. Bardziej się nadawało to do zorganizowania takiej bufonady niż pokazanie utuczonego do 10" iPod'a Touch. I o to jest tyle szumu. Jako urządzenie ani mnie ziębi ani grzeje, jest ok i pewnie może być pocieszne. Jako dzieło życia Jobsa, jako urządzenie dla którego trzeba było organizować osobną konferencje...pozbawiony wartości w zupełności.
@_ZwS_ jak się babcia nauczy angielskiego to owszem. Jeżeli ktoś nie zauważył to iPad zapewne z uwagi na iBookStore nie ma polskiej lokalizacji. Więc tak naprawdę czort*ich wie czy to wyjdzie w PL.
