Monika spokojnie. Z paypala korzystaja miliony ludzi na calym swiecie i jeszcze nikt na tym nie stracil..
Ok., Dziekuję. Po prostu nie wiem co to jest, a nawet na tym Forum, czytałam jak ktoś opisywał, że na PayPalu wpisywał nr karty kredytowej trzęsącą się ręką. Śledziłam to trochę także i później i rzeczywiście nie czytałam, aby zostało ogłoszone czy zgłoszone bankructwo. Innym aspektem jest jednak to, że ?mój? bank zapewniła mi wręcz komfortowe warunki pod tym względem, bo operator dzwoni o potwierdzenie, jak kwotę lub częstotliwość uzna za niepokojącą (w transakcji internetowej).Moniko, PayPala nie musisz się obawiać
Po prostu zwykła obawa przed nieznanym sobie rozwiązaniem, ale tez troche się dziwie, że niektóre firmy ograniczają się wyłącznie do płatności w PayPal.
Jeszcze raz dziękuję.
Monika.
PS.Voitek a co z linkiem na szafę - trumnę (dla mnie) :razz: Zrobą na wymiar?
, ale czy będę musiała być Brytyjką? 
No i mam trochę czasu jeszcze.
PS 1.. Sprawdziłeś to na Maca? - Czekam na recenzję!
PS. 2. W szkole uczą wiele pożytecznych rzeczy, tylko jak przychodzi co do czego, to okazuje się, że było to właśnie na tej lekcji z której zwagarowałam.:confused:
Pomyślałem wtedy: to takie babcie się nauczyły, a ja nie?
To na Maca to po prostu programik, gdzie możesz wskazać tekst (np ze strony internetowej, maila, dokumentu, on Ci go wyświetla, a Ty masz go wyklikać na klawiaturze. Są tam proste lekcje: począwszy od a,s,d,f,j,k,l,; ale brakuje wskazówek, jak np. nauczyć się trzymać palce, co przyspiesza naukę.
Mi ten program pomoże rozwinąć to, co już umiem, ale na początek Mistrz Klawiatury pecetowy to jest to. Szkoda, że nie ma tego programu na Maca.
Czytałem tu, że program macowy nie wspiera każdej klawiatury, cóż, na alu klawiaturze od imaca sprawdza się b. dobrze, sprawdzę zaraz na macbooku.
Jeśli masz dostęp do PC, ściągnij sobie Mistrza Klawiatury II, gdzieniegdzie w necie jest wersja za darmo, zobacz, jest fajny.
Myślę, że szybko się nauczyłem, ponieważ w pracy często siedzę przed komputerem, jestem na niego skazany, no i cóż, trudno było się skoncentrować na czytaniu książki, jak co i rusz wchodził klient. A przy nauce pisania bezwzrokowego mi częste przerwy w ćwiczeniach i częsty do nich powrót b. pomagały. Chyba najbardziej pomaga podejście małych kroków, począwszy od pierwszej lekcji, nie przechodź do drugiej, dopóki pierwsza nie jest na b. dobry, po co się spieszyć (do wieku 70 lat; wtedy to Ci pozostanie już tylko szybkie pisanie)
))
Poza tym, tym babciom było łatwiej, nie musiały używać Żźąćłśę, tylko podstawowe literki...
